Istnieje od kilkunastu lat, a wydaje się jakby od zawsze...
Zajęcia z hipoterapii Archiwum ESTEKI
Trudno sobie bowiem wyobrazić cały szereg tarnobrzeskich wydarzeń bez udziału członków Stowarzyszenia "Esteka". Ale jakby tego było im mało, wciąż podejmują nowe inicjatywy. – Już w tym miesiącu zostanie otwarty pierwszy w Tarnobrzegu gabinet terapii biofeedback, który naturalnie będzie działał przy naszym stowarzyszeniu – mówi Sławomir Partyka, członek "Esteki".
Idzie nowe
– Metoda biofeedback przeznaczona jest dla osób pragnących zwiększyć efektywność pracy swojego mózgu. Korzystają z niej dzieci mające problemy w nauce, młodzież przygotowująca się do ważnych egzaminów typu matura czy ciężkich zaliczeń na studiach oraz dorośli, którzy w trosce o własne zdrowie chcą nauczyć się szybko i efektywnie relaksować i poprawić swoją koncentrację – wyjaśnia S. Partyka.
Biofeedback doskonale sprawdza się w redukcji objawów ADHD, zespołu Aspergera, w terapii dysleksji, zaburzeń koncentracji i uwagi, zaburzeń nastroju, nadużywania substancji uzależniających, zespołu stresu pourazowego, udarów mózgu oraz tików ruchowych i epilepsji. Terapia biofeedback w połączeniu z treningiem relaksacyjnym jest również coraz częściej doceniana przez osoby żyjące w ciągłym stresie, pośpiechu. – Jest to metoda nieinwazyjna, bez stosowania farmakologii – zachwala pan Sławomir.
Ale to nie wszystko. Ponieważ "Esteka" swoją działalność mocno związała z końmi, postanowiła poszerzyć swoją ofertę o nowe doświadczenia z tymi inteligentnymi zwierzętami. – Planujemy ruszyć z projektem „Horse Assisted Education”, który dokładnie przewraca nasze tradycyjne traktowanie i podejście do koni, a którego celem jest nabycie przez uczestników samoświadomości, cech przywódczych, umiejętności psychologicznych i społecznych. I w tym ma pomóc koń, który staje się tutaj trenerem, a uczestnicy w relacji ze zwierzęciem będą odkrywać samych siebie, choć czasami poznanie swej prawdziwej twarzy może nie być zbyt przyjemne – zauważa z uśmiechem Kamila Ciba-Szwed, członek i współzałożyciel stowarzyszenia.
W mundurach 14 Pułku Ułanów Jazłowieckich Archiwum ESTEKI Na czym będzie polegać trening, który niejednej osobie może wydać się ekstrawaganckim eksperymentem? – Mogę zapewnić, że konie, choć występują tu w roli trenera, to nie będą wydawać poleceń – mówi ze śmiechem pani Kamila. – Ale uczestnicy będą musieli odejść od stereotypowego myślenia koniarzy, że to oni tu rządzą, a zwierzę ma słuchać. Tym razem to człowiek będzie słuchał konia, dostosowywał się do jego reakcji. Wydając mu polecenia, należy uszanować i zanalizować jego zachowanie. Przyznaję, że chociaż w rodzinie mam zapalonych koniarzy, to jednak w stosunku do koni czułam zawsze pewną obawę. Na zajęciach z „Horse Assisted Education” miałam przywołać konia, pogłaskać go. Ale on podszedł na odległość kilku metrów i zatrzymał się. Instruktorka wytłumaczyła mi, że wyczuł mój niepokój i nie chciał przekroczyć granicy, poza którą straciłabym poczucie bezpieczeństwa – opowiada Kamila Ciba-Szwed. – Mam nadzieję, że te nowatorskie jak na nasz region propozycje znajdą swych zwolenników, tak jak sprawdzone już zajęcia prowadzone przez "Estekę".