Nasze babcie używały ich do leczenia wielu chorób. Dziś naturalnie tłoczone wracają do łask, lecząc najbardziej złożone schorzenia.
Wiele polskich powiedzeń związanych jest z olejem. Jedno dotyczy prawdy, która jak oliwa na wierzch wypływa, inne odnosi się do mądrości, która jest niczym olej w głowie, jest też to, które przestrzega przed dolewaniem oliwy do ognia. Opisana już na kartach Biblii oliwa miała właściwości lecznicze i zdrowotne. Najczęściej kojarzymy ją z tą wytłaczaną z oliwek, extra vergine, która wspaniale smakuje dodana do sałatek czy makaronów. Jednak w staropolskiej kuchni i apteczce naszych babć oliwa wytłaczana z lnu, konopii czy słonecznika zawsze stanowiła cenne antidotum na wiele schorzeń i była specyfikiem, który kojarzył się ze zdrowiem. Co zatem kryje się w sana oleum, czyli w zdrowym oleju?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.