Sztuka wyplatania zboża

– Niestety, coraz częściej wieńców dożynkowych nie wykonują własnoręcznie mieszkańcy danej miejscowości, tylko zamawiają je w firmach florystycznych czy kwiaciarniach – mówi z żalem Andrzej Biernat.

Marta Woynarowska, Andrzej Capiga

|

Gość Sandomierski 33/2017

dodane 17.08.2017 00:00
0

Dlatego w 2011 r. wraz z grupą mieszkańców tarnobrzeskiego osiedla postanowił wskrzesić w Mokrzyszowie dawne tradycje obchodów uroczystości zwanej popularnie Matki Bożej Zielnej. – Przed II wojną światową i jeszcze przez dłuższy czas po jej zakończeniu na święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny wyplatano po cztery, a zdarzały się lata, że nawet sześć wieńców – opowiada Andrzej Biernat, prezes Stowarzyszenia Mokrzyszów w Tarnobrzegu. – Każdy przysiółek chciał mieć swój. Naturalnie wszyscy starali się, by ich wieniec był jak najpiękniejszy i najokazalszy.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

E-BOOK DLA SUBSKRYBENTÓW

ADWENTOWA SZKOŁA MODLITWY