Cztery wieki temu kameduli przybyli do Rytwian. Przez dwa wieki żyli tutaj sam na sam z Bogiem i dla Boga. Dziś powstało tu Sanktuarium Ciszy.
Dewizą życia kamedułów, czyli mnichów o korzeniach benedyktyńskich, jest samotność dla Boga. Dziś mało co o nich wiemy. W Polsce skryci w dwóch klasztorach, jeden pod Krakowem i drugi w Bieniszewie, w ciszy pozostają wierni swojej regule. Cztery wieki temu jednak na mapie Królestwa Polskiego wyrastały, jak grzyby po deszczu, kamedulskie pustelnie. Jedna z nich powstała pośród urokliwych lasów w Rytwianach, stając się miejscem uświęcenia dla kilku pokoleń zakonników, a dla miejscowej ludności miejscem duchowego wsparcia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.