- Przejście taką Drogą Krzyżową zmienia. Inaczej patrzymy na ofiarę Chrystusa, inaczej podchodzimy do włączenia siebie w taką modlitwę. Można poczuć, co znaczy samotność, zmęczenie, wysiłek w jakiejś intencji, sens ponoszonego trudu - podkreślał pan Andrzej, który dwa razy uczestniczył w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej.
Od kilku lat w czasie Wielkiego Postu ruszają Drogi krzyżowe organizowane w nocy, na długiej trasie, które są czasem szczególnej modlitwy i ofiary. Także w naszej diecezji z roku na rok organizowane są kolejne. Podczas tegorocznego Wielkiego Postu wyruszy dziewięć EDK.
Z Sandomierza do Sulisławic
W trasę wyrusza się w małych grupach ks. Tomasz Lis /Foto Gość Rok temu liczba chętnych zaskoczyła organizatorów. Na trasę do maryjnego sanktuarium w Sulisławicach wyruszyło ponad 200 osób. - Ubiegłoroczna trasa wiele nas nauczyła i niesamowicie zaskoczyła jednocześnie. Przede wszystkim ogromnym odzewem ludzi zainteresowanych. Nie spodziewaliśmy się tak dużej liczby chętnych, którzy będą chcieli pójść na tak wymagającej trasie, nocą. Zarejestrowanych osób było ponad 250, a wiemy, że nie wszyscy pątnicy zdążyli zarejestrować się przed wyjściem w trasę - informuje Anna Bednarz-Wrona, koordynatorska sandomierskiej EDK. Jak opowiada, samo pielgrzymowanie przebiegało bardzo spokojnie i nie było interwencji medycznych, nikt się nie zgubił i nie zabłądził. - Wszyscy byli bardzo zmęczeni, ale zarazem szczęśliwi i radośni, że mogli tego dokonać pomimo panujące j aury czy bólu, jakiego doświadczyli na trasie - dodaje.
W tym roku EDK z Sandomierza wyruszy w trzech kierunkach. - Wyruszamy 31 marca po Mszy św. w kościele Ducha Świętego w Sandomierzu o 20.00 do trzech miejsc docelowych. Dwie trasy są pełnymi Ekstremalnymi Drogami Krzyżowymi, czyli wynoszą nie mniej niż 40 km. Prowadzą do sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Sulisławicach oraz Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Ożarowie. Trzecia z nich jest trasą na wzór Ekstremalnej Drogi Krzyżowej i wiedzie do sanktuarium Matki Bożej Bolesnej i Pocieszenia w Radomyślu nad Sanem. U celu w każdym z miejsc docelowych będzie można zostać na Mszy św. - informuje Anna Bednarz-Wrona, koordynatorka sandomierskiej EDK. Przypomina, że aby wziąć udział w EDK, należy się wcześniej się zarejestrować przez internet, pobrać rozważania i opis trasy. Dostępny będzie też ślad GPS. – To, co przyciąga uczestników, to sama trasa, wysiłek, nocna pora i zasada milczenia, które są wymagane podczas pielgrzymowania i modlitwy. Na Ekstremalnej Drodze Krzyżowej jesteś sam, musisz stać się odpowiedzialny za siebie, przełamać bariery i swoje blokady tak, by mogła się w tobie zrodzić prawdziwa przemiana - podkreśla Anna Bednarz-Wrona.
Przetarte szlaki
Z Niska do Leżajska ks. Tomasz Lis /Foto Gość Po raz kolejny wyruszą EDK z Ostrowca Świętokrzyskiego, Opatowa i Klimontowa. W Opatowie wędrówka rozpocznie się Mszą św. w klasztorze Ojców Bernardynów 31 marca o 20.00, a w Klimontowie o 18.00. - Wyruszamy z tych dwóch miejscowości, bo są dwie trasy: dłuższa z Klimontowa, która liczy 50 km, i krótsza - 34 km - z Opatowa. Spotykamy się później na szlaku i idziemy razem. Kończymy wspólnie Mszą św. w sanktuarium na Świętym Krzyżu - tłumaczy Ewa Jasińska. Trasa ostrowiecka, licząca ponad 40 km, prowadzi raz drogami głównymi, niekiedy szutrowymi oraz polami i lasami. Rozpocznie się w ostrowieckiej kolegiacie św. Michała Archanioła 7 kwietnia po Mszy św. o 21.00. Trasa powiedzie pątników także do sanktuarium na Świętym Krzyżu.
Po raz drugi wyruszy EDK z Niska do Leżajska.