– Fotografii nauczyli mnie malarze. To oni pokazali mi tajemnice kompozycji, a moja świadomość rosła z kilometrami naświetlonej taśmy i hektolitrami przerobionej chemii – mówi Andrzej Łada, ostrowiecki artysta fotograf.
Dziś zdjęcie może zrobić każdy i niemal w każdej sytuacji. Wystarczy wziąć telefon komórkowy i już można utrwalić to, co dzieje się wokół nas. Jednak czy taki utrwalony obraz można nazwać fotografią? – Dawniej fotograf miał wiedzę, był fachowcem w swojej sztuce. Dziś fotografia poszła pod strzechy. Jedni mają lustrzankę, inni jakąś hybrydę, a jeszcze inni komórki lub jakieś głuptaki, którymi pstrykają tysiące zdjęć. Fotografia wymaga wiedzy i świadomości, w przeciwnym razie i małpę możemy nauczyć naciskać migawkę, aby zrobiła zdjęcie. Tylko szeroka wiedza pozwala wykonać fotografię, która staje się dziełem sztuki – podkreśla Andrzej Łada.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.