Przyroda i ludzie. – Ciociu, jak to jest, że zwierzęta rozumieją, co do nich mówimy, a my ich nie rozumiemy? – spytał niedawno mój kilkuletni siostrzeniec.
Po chwili zastanowienia stwierdziłam, że Jasiek ma rację. Jeżeli jeszcze jako tako jesteśmy w stanie domyślić się, czego chcą nasze domowe Reksie i Filemony, to dzikich zwierząt zupełnie nie potrafimy zrozumieć. – Może to i nawet lepiej dla nas, bo gdyby tak przemówiły w Wigilię ludzkim głosem, to dostałoby się nam za wszystkie grzechy popełnione wobec nich – żartuje Janusz Wepsięć, wiceprezes Ligi Ochrony Przyrody, a jednocześnie pracownik Regionalnego Centrum Promocji Obszaru Natura 2000 w Tarnobrzegu, prywatnie wielki miłośnik przyrody.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.