– Czytałam, że nad camino latają anioły z mopami, szczotkami i czyszczą dusze. I to jest prawda. Przez pierwsze dni wszystkie złe myśli wylatują z głowy, a przez następne jest spokój ducha i radość życia – mówi Małgorzata Wolak, która przeszła prawie 350 km szlakiem św. Jakuba.
Pierwszy w rodzinie, rok temu, szlak przetarł syn Jakub, który wybrał się na camino zaraz po maturze. O drodze św. Jakuba dowiedział się w Hiszpanii, będąc tam na spotkaniu młodych. Po powrocie, a przeszedł 800 km, szczegółowo opowiedział rodzicom o przebytej trasie, pokazał zdjęcia. Mama Małgorzata była pod ogromnym wrażeniem i zamiast „zazdrościć” synowi, postanowiła sama spróbować sił.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.