Czasami żal mi polityków, i to niezależnie od barw partyjnych. Bo wszyscy wieszają na nich psy. Że są kłótliwi, niekompetentni, że nie dotrzymują słowa, że wprowadzają w błąd, albo - pisząc bardziej elegancko - mijają się z prawdą. Oczywiście bywa, że są to zarzuty prawdziwe.
Niektórym wydaje się, że prawdę można zasypać. Wystarczy tylko wykopać głęboki dół, prawdę wrzucić na dno, potem przysypać, a dla pewności zabetonować. I sprawa załatwiona.
Przyzwyczailiśmy się narzekać na stan rodziny w Polsce i na świecie. Nie bez powodu. Niektóre dane w tej dziedzinie są zatrważające. Na przykład we Francji dramatycznie rośnie liczba dzieci urodzonych poza małżeństwem. W 1980 roku było ich 11,4 proc., a w 2006 r. aż 50 proc.! Co drugie dziecko rodzi się poza małżeństwem
Podobno Polacy, a wśród nich tzw. celebryci, czyli osoby znane z tego, że są znane, coraz chętniej spędzają urlop w Polsce. Mogliby sobie pojechać w daleki świat, ale nie – oni wolą Polskę. Dlaczego?
Popularny prezenter pogody w TVN Tomasz Zubilewicz, aktorka Jolanta Fraszyńska, europoseł Paweł Kowal, były minister Jerzy Polaczek, biznesmen Andrzej Raj, wydawca w TVN24 Artur Moczarski.
Trwa Rok Kapłański, któremu patronuje św. Jan Maria Vianney. 4 sierpnia przypada wspomnienie świętego i jednocześnie 150. rocznica jego śmierci.
Możemy być z siebie dumni - chciałoby się powiedzieć, czytając komentarz Marcina Jakimowicza (str. 16-19) do raportu o stanie wiary Polaków, opracowanego przez KAI. Opracowanie podsumowuje 20 lat funkcjonowania Kościoła w wolnej Polsce.
Siła przyzwyczajenia jest ogromna. Przejawia się ona w ocenie wielu zjawisk społecznych. W tym numerze sporo piszemy m.in. o planach wybudowania w Polsce pierwszej elektrowni atomowej (str. 16–21) oraz prezentujemy projekty uregulowania problemu zapłodnienia in vitro – panów Gowina i Piechy oraz Komitetu Contra in Vitro.
Rozwój, modernizacja i postęp to trzy najświętsze słowa współczesnego świata. Świętsze od indyjskich krów. Jak świat długi i szeroki wszystko musi się rozwijać, modernizować i dążyć do postępu.
Pierwsza wiadomość jest dobra - ludzie wierzą w cuda. Druga jest zła - ludzie wierzą w cuda ekonomiczne, które zdarzają się rzadko, a nie wierzą w cuda Boskie, których jest wiele.
Wygląda na to, że Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript.Zmień ustawienia lub wypróbuj inną przeglądarkę.