Gdyby te deski mogły mówić...

Dlaczego kościół w Strzegomiu przepiłowano kiedyś na pół? Czy nową świątynię w Gawłuszowicach ubezpieczono już w XIX w., bo poprzednią „zabrała woda”? I czemu w Sarnowie domy ustawione są jakby bokiem do drogi? Oto kolejna odsłona naszego cyklu.

Gość Sandomierski 30/2018

dodane 26.07.2018 00:00
0

Tym razem, podążając śladami drewnianych świątyń diecezji, odwiedzimy dom Boży ukryty w strzegomskich lasach, poznamy historię największego drewnianego kościoła w Polsce, ale i małej świątyni, która pierwotnie była zborem protestanckim, oraz poszukamy odpowiedzi na pytanie, dlaczego w Stalowej Woli stoi drewniana świątynia, której patronuje św. Florian.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

E-BOOK DLA SUBSKRYBENTÓW

ADWENTOWA SZKOŁA MODLITWY