Z ziemi i ognia

Pasja i zawód. Choć wydawać by się mogło, że nie święci garnki lepią, to jednak garncarstwo to prawdziwe artystyczne rzemiosło i wielka sztuka, przekazywana często z pokolenia na pokolenie. Tylko spod sprawnych i doświadczonych rąk mogą wyjść prawdziwe dzieła sztuki.

ks. Tomasz Lis

|

Gość Sandomierski 29/2015

dodane 16.07.2015 00:00
0

Garncarstwo jest dla nas zakonem. To sposób na życie. Najpierw trzeba poznać, jak żyli dawni garncarze, potem zinterpretować to, co się robi, i dopiero wtedy staje się prawdziwym garncarzem. Wytwórczość jest już pochodną tego. Życie garncarza wpisane jest w naturę. Obcuje z nią, wydobywając glinę, wyrabiając ją, wytaczając naczynia i wypalając. Nasze dzieła wychodzą z ziemi i ognia – wyjaśnia Paweł Szymański, garncarz z Kamionka Wielkiego.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

E-BOOK DLA SUBSKRYBENTÓW

ADWENTOWA SZKOŁA MODLITWY