Rok 2025 w stalowowolskim Muzeum Regionalnym upływa pod znakiem Alfonsa Karpińskiego (1875-1961).
Jest ku temu wyjątkowa okazja, bowiem 20 lutego minęło 150 lat od narodzin tego rozwadowskiego artysty (Rozwadów to obecnie dzielnica Stalowej Woli). Karpiński był ważnym twórcą Młodej Polski i okresu międzywojennego, cenionym szczególnie za portrety i martwe natury z kwiatami. - Ten jubileusz to dla nas wspaniała okazja, by spojrzeć jeszcze raz na A. Karpińskiego i jego twórczość, tym razem z szerszej perspektywy. To także dobry pretekst, aby po raz kolejny opowiedzieć naszym odbiorcom o jego życiu, malarstwie, ale też o naszej muzealnej kolekcji - powiedziała dyrektor muzeum Aneta Garanty.
Obecna wystawa, którą można oglądać do 28 września, przedstawia trzy istotne w twórczości artysty wątki - Kot, Intymne i Paryż, które wzajemnie się przenikają. - Punktem wyjścia pierwszego z nich jest jeden z ostatnich obrazów malarza - "Autoportret w pracowni", gdzie przedstawił siebie podczas pracy, przed sztalugą, a na kanapie śpi kot. I choć koty były domownikami i towarzyszami życia wielu młodopolskich twórców, to Karpiński, tworząc ich wizerunki, jakby mimochodem namalował jedne z najlepszych swoich dzieł. To wokół kocich wizerunków zbudowana jest ta ważna część wystawy. Są wśród nich kompozycje różnych twórców, zarówno jego rówieśników, jak i tych współczesnych z XX i XXI wieku. Towarzyszą mu prace autora największej liczby kocich szkiców w sztuce polskiej, czyli Wojciecha Weissa, oraz Kazimierza Mikulskiego, a także Tadeusza Makowskiego - dodała Magdalena Wielocka z MR w Stalowej Woli.
Prezentowane są także portrety anonimowych kotów w ilustracjach szwajcarskiego artysty działającego we Francji - Théophile’a Alexandre’a Steinlena (1859-1923) - oraz kilka niezwykłych ilustracji do antologii Anny Zalewskiej "O czarnym kocie cesarza i inne opowieści. Koty w dawnej literaturze japońskiej".
Kolejnym kluczowym dla A. Karpińskiego tematem są wnętrza - salonów, własnej pracowni malarskiej, a raczej ich fragmenty, miejsca bardzo osobiste, najbliższe. Na wystawie w przestrzeni "Intymne" pokazane są te najpiękniejsze, a towarzyszą im martwe natury z kwiatami. Natomiast trzeci wątek to Paryż, miejsce dla A. Karpińskiego szczególne, gdzie z przerwami przebywał kilka lat. To tam powstało wiele najważniejszych jego obrazów.
Rok 2025 to także Rok Olgi Boznańskiej, artystki zaprzyjaźnionej z malarzem i jego żoną, dlatego też na wystawie przedstawione są dwie jej prace - "Portret lalki Litki Chmielarczykówny" oraz "Portret dr. Koszyckiego". Idea, scenariusz i aranżacja plastyczna to praca dr hab. Anny Król.