W tym roku Sandomierz obchodzi szczególną rocznicę – 410 lat od przybycia sióstr benedyktynek do miasta nad Wisłą. Choć od tamtych wydarzeń minęły cztery stulecia, ślady ich obecności wciąż zachwycają w salach Muzeum Diecezjalnego i gmachu seminarium duchownego.
Klasztor Panien Benedyktynek w Sandomierzu ufundowała marszałkowa wielka koronna i starościna ratyńska Elżbieta Sieniawska – wdowa po Prokopie Sieniawskim, a zarazem siostra wojewody sandomierskiego Hieronima Gostomskiego, który założył tu wcześniej klasztor i kolegium jezuickie. W 1615 roku stanęły pierwsze, drewniane zabudowania benedyktyńskie na trzynastu placach opustoszałych po pożarach w okolicach bramy Zawichojskiej, a z Chełmna przybyły pierwsze zakonnice, wśród których znalazła się córka fundatorki, Zofia. Tak rozpoczęła się niemal czterowiekowa obecność sióstr w obrębie sandomierskich murów. – Zachowane dzieła stanowią tylko część ogromnego zasobu, gromadzonego przez zakonnice od czasu fundacji klasztoru. Ich wysoka wartość artystyczna i ideowa pozwala lepiej zrozumieć nie tylko sam klasztor i duchowość benedyktyńską, lecz także bogate dzieje Sandomierza – mówi dr Urszula Stępień, kustosz Muzeum Diecezjalnego w Sandomierzu.
Skorzystaj z promocji tylko do Wielkanocy!