Stalowa Wola godnie uczciła Dzień Pamięci Ofiar Holocaustu.
Główne uroczystości odbyły się w Muzeum Regionalnym. Tam też wygłoszono kilka prelekcji dotyczących historii Żydów z Rozwadowa oraz obozów pracy na terenie Rozwadowa i Stalowej Woli. Wśród słuchaczy przeważała młodzież szkolna. Byli także przedstawiciele władz miasta.
Elżbieta Skromak z Muzeum Regionalnego w Stalowej Woli podkreśliła, że musimy pamiętać o osobach, które są częścią historii i tradycji miasta, czasami bardzo dramatycznej. - O tej przeszłości mówią również „Przystanki historii” rozmieszczone w Stalowej Woli. Przedstawiają one historię w nowoczesny i nowatorski sposób. Projekt ten, dzięki mobilnej aplikacji (treści są też w języku angielskim), wykracza też poza granice Polski - powiedziała E. Skromak.
Dr Roman Niwierski z Urzędu Miasta w Stalowej Woli z kolei dodał, że jest naszym moralnym obowiązkiem opowiadać młodym ludziom także o najmroczniejszych czasach związanych z historią Stalowej Woli. - Jesteśmy bowiem głosem ludzi, którzy zostali zgładzeni w ramach totalitarnego reżimu - powiedział prelegent. Z wypowiedzi R. Riwierskiego wynika, że przed wojną w Rozwadowie, od 1973 r. dzielnicy Stalowej Woli, mieszkało około 3,9 tys. osób, z czego aż 1,7 tys. to byli Żydzi, w tym spora grupa Chasydów. Obie społeczności żyły w zgodzie, nie było przejawów antysemityzmu, co więcej zrodziło się wiele przyjaźni między młodymi Żydami a Polakami. - W Rozwadowie żydowskie getto wprawdzie nie powstało, chociaż były plany jego organizacji przy ul. Kościuszki, ale ostateczne rozwiązanie tzw. kwestii żydowskiej miało miejsce 20 lub 21 lipca 1942 , kiedy to mieszkańcy mojżeszowego wyznania zostali uformowani w kolumny i wywiezieni najpierw do punktu zbornego w Dębicy, a potem do obozu w Bełżcu, gdzie zostali zamordowani w komorach gazowych przy użyciu, jeszcze wtedy, spalin samochodowych - przypomniał R. Niwierski.
Specjalnym gościem obchodów był Paul Shapiro z Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie, który opowiedział o swojej rodzinie pochodzącej z Rozwadowa i jej losach. Na zakończenie spotkania jego uczestnicy złożyli kwiaty pod pomnikiem poświęconym Żydom pomordowanym w czasie II wojny światowej.