W drugą niedzielę października odbyła się coroczna diecezjalna pielgrzymka osób niesłyszących, która w tym roku zgromadziła wiernych w sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej w Stalowej Woli-Rozwadowie.
Pielgrzymi przybyli z różnych zakątków diecezji, m.in. z Ostrowca Świętokrzyskiego, Tarnobrzega, Sandomierza, Stalowej Woli i Janowa Lubelskiego, a także z sąsiednich diecezji, m.in. z Sanoka i Krosna. Towarzyszyli im duszpasterze, którzy na co dzień posługują w środowiskach osób niesłyszących. Na miejscu powitał ich ks. Augustyn Łyko, proboszcz parafii i kustosz sanktuarium, który w krótkim przemówieniu opowiedział o historii kościoła i cudownego obrazu Matki Bożej Szkaplerznej. Zachęcił również do odwiedzania sanktuarium nie tylko podczas zorganizowanych pielgrzymek, ale także indywidualnie.
Centralnym punktem pielgrzymki była Msza Święta w języku migowym, której przewodniczył ks. Stanisław Gurba, diecezjalny duszpasterz osób niesłyszących. Podczas wprowadzenia do liturgii wyraził wdzięczność wszystkim obecnym za trud pielgrzymowania i przybycie do Rozwadowa. Szczególnie podziękował księdzu proboszczowi oraz gospodarzom sanktuarium za otwarte serca i serdeczne przyjęcie.
Homilię wygłosił ks. Damian Surowiec, duszpasterz niesłyszących z Janowa Lubelskiego, który nawiązał do Ewangelii i podkreślił, że życie chrześcijańskie to nieustanne poszukiwanie Chrystusa poprzez wyrzeczenia i umartwienia, które prowadzą do Królestwa Bożego. - Pielgrzymka jest jednym z takich wyrzeczeń – poświęceniem swojego wolnego czasu dla Boga – mówił kaznodzieja. Zachęcił również uczestników do zawierzenia swojego życia Maryi, która nieustannie oręduje za swoimi dziećmi.
Po Mszy Świętej pielgrzymi uczestniczyli w modlitwie przed cudownym obrazem, którą poprowadził ks. Jan Golec, powierzając opiece Matki Bożej wszystkie intencje pielgrzymów. W tym duchowym spotkaniu towarzyszył im również św. Filip Smaldone, patron niesłyszących, którego relikwie były obecne podczas uroczystości.
Po zakończeniu modlitw, na placu przy plebanii odbyła się druga część spotkania. Stowarzyszenie "Przyjazna Dłoń" zadbało o gorący poczęstunek, który stał się okazją do rozmów i wymiany doświadczeń. Podczas spotkania padła również propozycja, aby w przyszłym roku szerzej przybliżyć ideę noszenia szkaplerza oraz umożliwić osobom niesłyszącym jego przyjęcie podczas kolejnej pielgrzymki do Rozwadowa.