W niedzielny wieczór sandomierska katedra wypełniła się dźwiękami monumentalnych organów podczas wyjątkowego koncertu, w którym młodzi artyści – Łukasz Chmiel i Grzegorz Krasowski – zaprezentowali mistrzowskie interpretacje dzieł Bacha, Bruhnsa i Regera.
Koncert zgromadził licznych melomanów oraz mieszkańców miasta, którzy mieli okazję usłyszeć niezwykłe brzmienia organów w wykonaniu studentów Instytutu Muzyki Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. Łukasz Chmiel i Grzegorz Krasowski – uczniowie prof. Karola Gołębiowskiego – zaprezentowali program, który przeniósł słuchaczy w różne epoki muzyczne, od baroku po romantyzm.
W trakcie koncertu publiczność mogła usłyszeć między innymi Preludium i Fugę e-moll Nicolausa Bruhnsa oraz Preludium i Fugę h-moll Johanna Sebastiana Bacha.
– Chcieliśmy ukazać bogactwo literatury organowej, dlatego postawiliśmy na różnorodne kompozycje. Zarówno dzieła Bruhnsa, jak i Bacha, mimo różnic w stylu, pozwalają oddać pełnię barokowej techniki i formy, które idealnie rezonują z akustyką katedry – powiedział Grzegorz Krasowski.
Nie zabrakło także romantycznych akcentów, dzięki wykonaniu Małych Chorałów Maxa Regera. Krasowski podkreślił, że wybór tego kompozytora nawiązuje do bogatej tradycji romantycznej, w której harmonia i emocjonalna głębia odgrywają kluczową rolę. – Reger daje nam możliwość wykorzystania pełnego spektrum brzmień organów – od subtelnych, delikatnych tonów, po potężne, pełne ekspresji frazy – dodał młody organista.
Organy katedralne w Sandomierzu, które służyły za główny instrument tego wieczoru, zostały szczególnie docenione przez muzyków. Grzegorz Krasowski zaznaczył, że ten wyjątkowy instrument, o głębokim brzmieniu i bogactwie rejestrów, stanowi wyzwanie dla każdego organisty. – Organy w tej katedrze to nie tylko instrument, to pełnoprawny współtwórca koncertu. Mają zdolność wydobycia zarówno majestatycznych dźwięków, jak i bardziej delikatnych, które doskonale pasują do barokowych chorałów Bacha oraz romantycznych dzieł Regera – mówił z zachwytem.
Koncert w Sandomierzu był dla muzyków nie tylko prezentacją ich umiejętności, ale także głębokim duchowym przeżyciem. – Grając w takim historycznym miejscu, czujemy się zobowiązani do przekazania emocji zawartych w muzyce. To nie tylko nasz występ, ale forma dialogu z przeszłością, historią katedry i samymi kompozytorami – powiedział Krasowski. Artyści podkreślali, że ich celem było wywołanie u słuchaczy głębokich emocji – od kontemplacji po duchowe uniesienie.
Publiczność nagrodziła muzyków gromkimi brawami, doceniając zarówno kunszt wykonawczy, jak i wybór repertuaru.