Bp Krzysztof Nitkiewicz przewodniczył Mszy św. w sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Sulisławicach, w wigilię święta Narodzenia Najświętszej Maryi Panny.
W wydarzeniu uczestniczył około 1800 wiernych, w tym pielgrzymi, którzy od samego rana zmierzali do sanktuarium pieszo z różnych miejscowości: Sandomierza, Połańca, Iwanisk, Olbierzowic, Łoniowa, Włostowa, Strzyżowic, Mydłowa, Rytwian, Opatowa. Wszyscy oni, razem z mieszkańcami okolicznych miejscowości, wzięli udział w uroczystej wieczornej Mszy św. polowej.
Piesza Pielgrzymka z Połańca do Sulisławic 2024
Eucharystia zgromadziła także kapłanów związanych z sanktuarium – księży zmartwychwstańców na czele z kustoszem, ks. Edwardem Żakowiczem CR oraz kapłanów diecezjalnych. Do wspólnej modlitwy przyłączyli się także lokalni samorządowcy na czele ze starostą sandomierskim Marcinem Piwnikiem.
Biskup Nitkiewicz podkreślił w homilii, że w długim szeregu osób i wydarzeń poprzedzających przyjście na świat Jezusa Chrystusa nie ma przypadku. – Narodziny Niepokalanej Dziewicy Maryi są w tym łańcuchu istotnym, jeśli nie fundamentalnym ogniwem, z kolei Bóg dalej prowadzi swoje dzieło zbawcze pod wodzą Chrystusa. Stanowimy więc swoisty aneks do przeczytanego rodowodu – mówił kaznodzieja.
Biskup poruszył także temat wyzwań związanych z natłokiem informacji i szybkim tempem życia. Wskazał na przykład Maryi, która przechowywała w swym sercu wszystkie przeżycia i medytowała je w duchu wiary, mimo że nie zawsze potrafiła zrozumieć od razu ich sens. – Pielgrzymi, którzy przebyli dzisiaj długą drogę do sulisławskiego sanktuarium, mieli z pewnością okazję rozważyć w swoich sercach wiele spraw. Począwszy od tych duchowych, przez kwestie dotyczące rodziny, również problemy czysto egzystencjalne. Potrzebujemy więcej okazji, więcej czasu do takiej refleksji, by coś rozeznać, więcej zrozumieć i zdecydować. Ojciec św. Franciszek mówi, że wystarczy przynajmniej 5 minut dziennie, więc pewnie warto spróbować.W przypadku najmłodszych pożyteczne są lekcje religii oraz przynależność do wspólnot, ruchów i stowarzyszeń katolickich. Nie chodzi tutaj wyłącznie o przekazanie im konkretnej wiedzy, ale raczej o kształtowanie postawy zgodnej z duchem Ewangelii – zaznaczył hierarcha.
Kontynuując nawiązał do słów św. Jana Chryzostoma, który pod koniec IV wieku napisał podręcznik wychowania chrześcijańskiego. Porównuje w nim dzieci do posągów, który są dopiero rzeźbione oraz do malowanego obrazu. Z kolei odwołując się do włoskiej pisarki Susanny Tamaro przypomniał jej słowa, w których ostrzega przed zaspokajaniem wszystkich zachcianek dziecka, jakby urodziło się doskonałe. Nazywa to nawet kultem dziecka doskonałego. – Stąd można mówić o wielkiej mądrości rodziców, których dzieci uczęszczają na lekcje religii i modlą się codziennie, uczestniczą we Mszy św. niedzielnej oraz w spotkaniach parafialnych. Bardzo wam za to drodzy rodzice dziękuję. Dziękuję także dzieciom i młodzieży. Mamy rozważać przeszłość naznaczoną Bożymi interwencjami i myśleć o przyszłości. Moskwiczanka Dorota Ogrufina, która w 1610 r. przywiozła do Sulisławic cudowną ikonę Chrystusa i Jego Matki, miała świadomość tego, że Bóg przez wstawiennictwo Maryi ocalił ją przed śmiercią głodową podczas podróży. Modliła się gorliwie, całowała z miłością cudowną ikonę, by w końcu przekazać ją do kościoła, ku pożytkowi całej wspólnoty. Prośmy Maryję, aby nauczyła nas wsłuchiwać się w głos Boga, abyśmy znaleźli dla Niego czas, który stanie się czasem łaski – powiedział biskup.
Wigilia święta Narodzenia NMP w Sulisławicach
Po Eucharystii odbyła się procesja różańcowa z kopią cudownego obrazu Matki Bożej Bolesnej, która zakończyła się wspólnym odśpiewaniem Apelu Jasnogórskiego. Uroczystości towarzyszył także koncert ewangelizacyjny, prowadzony przez Wspólnotę "Przez Jej Serce", który wprowadził pielgrzymów w duchową atmosferę modlitwy i dziękczynienia.