Przedstawiciele rolników diecezji sandomierskiej z pięknymi i artystycznie wykonanymi wieńcami zgromadzili się w parafii pw. Narodzenia NMP w Jeżowem, aby dziękować Bogu za tegoroczne zbiory.
Dożynki – święto rolników, stanowiące uhonorowanie ich ciężkiej całorocznej pracy, rozpoczęła uroczysta Msza Święta pod przewodnictwem bp. Krzysztofa Nitkiewicza. Koncelebrowali ją przybyli kapłani, między innymi: ks. prał. Krzysztof Cisek z Watykanu, ks. kan. Stanisław Czachor, diecezjalny duszpasterz rolników, oraz ks. kan. Jan Kardaś, proboszcz jeżowskiej parafii. Obecni byli rolnicy z różnych parafii diecezji sandomierskiej, koła gospodyń wiejskich oraz strażacy ochotnicy, a także kanclerz kurii biskupiej, starosta niżański oraz wójt gminy Jeżowe.
Biskup Nitkiewicz odniósł się w homilii do pytania "Czyż i wy chcecie odejść?", które Chrystus zadał swoim uczniom. Zauważył, że te same słowa Zbawiciel kieruje do współczesnego człowieka, który nierzadko rezygnuje z życia religijnego, z katolickiego wychowania dzieci czy z tradycyjnej rodziny.
– Pocieszamy się, że na Podkarpaciu, a to prawie 40 proc. terytorium diecezji, nie jest jeszcze tak tragicznie, czego dowodem są dzisiejsze dożynki. Jednak i tutaj przenikają coraz mocniej szkodliwe wzorce czy styl życia wypłukany z religii i sacrum. Nie łudźmy się, ten proces będzie się pogłębiał, zmieniając dotychczasowe oblicze polskiej wsi ze szkodą dla jej mieszkańców. Powiedziałbym nawet, ze szkodą dla całego narodu, jakby ktoś zmącił krystaliczne źródło. Znacie zapewne historię patrona rolników św. Izydora, który przeplatał orkę modlitwą. Otóż ten, kto zajmuje się uprawą ziemi, powinien często kierować wzrok ku niebu, aby mieć świadomość swojej godności i szczególnej misji. Tym bardziej, że to Bóg stworzył ziemię oraz wszystko, co się na niej porusza i rośnie. On nam polecił, byśmy czynili ją sobie poddaną. Bóg ma więcej szacunku oraz zrozumienia dla pracy rolnika niż ktokolwiek inny i hojnie nam błogosławi – powiedział kaznodzieja.
W dalszej części homilii biskup mówił, że radość z zebranych plonów powinna iść w parze z troską o potrzebujących. Nie można postrzegać rolnictwa jako działalności wyłącznie biznesowej, nastawionej na zysk.
– Wiem, że borykacie się z wieloma trudnościami, ale są tacy, którzy mają jeszcze gorzej od was. Dlatego świętując dzisiaj dożynki, musimy pamiętać również o nich. Jeśli będziemy wkładali we wszystko miłość, jeśli będziemy potrafili dzielić się bezinteresownie z drugim człowiekiem tym, co posiadamy, żyć dla innych, to złamiemy bezduszne prawa rynku rządzące dzisiejszym światem. W ten sposób uzdrowimy wzajemne relacje i jestem przekonany, że zażegnamy wiele napięć, konfliktów i wojen – zakończył biskup.
Przed końcowym błogosławieństwem bp Nitkiewicz poświęcił wieńce dożynkowe oraz prosił wiernych o modlitwę w intencji powołań, przypominając, że parafia Jeżowe wydała w przeszłości wielu kapłanów i sióstr zakonnych. Dalsza część uroczystości dożynkowych odbyła się na placu przy plebanii, gdzie przy akompaniamencie ludowej kapeli, każdy mógł spróbować dań lokalnej kuchni.