W kościele seminaryjnym odbył się obrzęd ustanowienia nowych lektorów oraz kandydatura przed święceniami diakonatu i prezbiteratu.
W homilii biskup nawiązał do przeczytanej Ewangelii o spotkaniu Pana Jezusa z cudzołożnicą. – Ileż razy przyjmujemy postawę sędziów, ferując wobec innych bezduszne wyroki. Jednocześnie jesteśmy hipokrytami, zapominając o naszych własnych grzechach, do których zdążyliśmy się przyzwyczaić. W takiej sytuacji trudno oczekiwać, żeby ktoś, uważający się za sprawiedliwego, otworzył serce na miłosierdzie Boże. A przecież bez niego zginęlibyśmy już dawno. Drodzy klerycy, nie dajcie się zwieść wizji doskonałości, jaką propaguje ten świat. Lepiej być ocalonym przez Boga grzesznikiem, jak kobieta cudzołożna z Ewangelii, niż moralizatorem, który, jeśliby mógł, postawiłby przed sądem samego Boga – powiedział kaznodzieja. Zaapelował jednocześnie do księży pracujących w parafiach, z których pochodzą klerycy, aby towarzyszyli im na drodze do kapłaństwa, utrzymując zarazem bliskie relacje z seminarium.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.