Modlitwa, niestracona nadzieja i wiara były kluczowe w odzyskaniu skradzionego obrazu – podkreśla kustosz sanktuarium o. Edward Żakowicz CR. W tym roku mija 30 lat od cudownego odnalezienia wizerunku Matki Bożej Bolesnej.
Noc z 27 na 28 października 1992 r. była jednym z najsmutniejszych dni sanktuarium w Sulisławicach. Tego dnia odkryto, że obraz Matki Bożej Sulisławskiej został skradziony, a szansa jego odnalezienia malała z każdym dniem poszukiwań. – Tej nocy nieznani sprawcy (lub sprawca) podeszli bądź podjechali pod kościół od strony cmentarza. Do wnętrza świątyni dostali się przez witraż umieszczony w zakrystii. Prawdopodobnie zbili szybę, a następnie łomem wyłamali żelazną kratę witrażowego okna. Przez niezbyt duży otwór złodzieje wślizgnęli się do zakrystii, a następnie po sforsowaniu zamka w drzwiach dostali się do prezbiterium. Zdjęli niewielkich rozmiarów obraz wraz z nowymi koronami i cenniejszymi wotami. Wyszli z kościoła tą samą drogą i zniknęli bez śladu – opisuje zdarzenie o. Edward.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.