Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych rozpoczął się na placu im. J. Piłsudskiego od uroczystości wojskowych z udziałem Kompanii Honorowej Wojska Polskiego, wystawionej przez Garnizon Nisko.
W uroczystości, której przewodniczył mjr. Ireneusz Kozubal, wzięli udział żołnierze z 18. Pułku Saperów oraz uczniowie stalowowolskich szkół, w tym z klas mundurowych, strzelcy, harcerze i członkowie grup rekonstrukcyjnych.
- Dzisiaj nie możemy zapominać o Żołnierzach Wyklętych - tych niezłomnych bohaterach, którzy po II wojnie światowej kontynuowali walkę o niepodległość Polski. To byli ludzie niezłomni w swojej postawie, gotowi poświęcić życie dla wartości, które uznawali za nadrzędne - wolności, niepodległości i prawdy. Ich heroizm i determinacja są świadectwem nie tylko odwagi jednostki, lecz także testamentem poświęcenia dla dobra wspólnego - powiedział Lucjusz Nadbereżny, prezydent Stalowej Woli.
Senator Janina Sagatowska zaś podkreśliła, że dziś czcimy nie tylko tych, którzy nie szczędzili zdrowia, ale też przelewali krew za ojczyznę.
- Oddajemy hołd najwierniejszym synom Polski, którzy nigdy się nie poddali, nawet gdy zamilkły już echa II wojny światowej, oni walczyli ukrywając się w lasach i norach. Nazywali ich „zatrutymi karłami reakcji” - dodała posłanka.
Wieczorem zaś w Kościele pw. Matki Boskiej Szkaplerznej w Rozwadowie odprawiona została Msza św. w intencji „Żołnierzy Wyklętych”. Następnie jej uczestnicy złożyli kwiaty przy tablicy pamięci na ścianie kościoła i udali się na Cmentarz Wojenny w Stalowej Woli-Rozwadowie, gdzie uczcili pamięć kpt. Tadeusza Gajdy ps. „Tarzan”.