Stalowa Wola. Tylko dla orłów

W  LO im. KEN w Stalowej Woli zadania rozwiązuje 32 uczniów, w tym 2 z Pysznicy w stalowowolskim powiecie.

W auli stalowowolskiego liceum olimpijczycy na rozwiązanie pięciu zadań mają trzy godziny. Nad prawidłowym przebiegiem olimpiady czuwa sztab, któremu przewodniczy Waldemar Rożek, nauczyciel matematyki w LO im. KEN w Stalowej Woli.

- Olimpiadę organizuje Komitet Główny Olimpiady, który podlega Stowarzyszeniu na Rzecz Edukacji Matematycznej w Warszawie. Uczniowie z najlepszymi wynikami, a poznamy je za miesiąc, zakwalifikują się do finału tej olimpiady, który zostanie rozegrany w marcu w Warszawie. Weźmie w nim udział ok. 120-130 osób z całej Polski - powiedział W. Rożek.

Jednym z uczestników olimpiady jest Mateusz Magdziak z Rzeszowa, uczeń VII klasy szkoły podstawowej. - Matematyką interesuję się od V klasy. Na olimpiadzie debiutuję. Wcześniej natomiast brałem udział w konkursach kuratoryjnych oraz w Kangurze. Moją mocną stroną są wyrażenia algebraiczne, trochę zaś słabszą - rachunek prawdopodobieństwa - wyznał Mateusz.

Stalowowolski etap Olimpiady Matematycznej Juniorów zakończą wykład i seminarium dla nauczycieli oraz rodziców, które poprowadzi Tomasz Szymczyk, były krajowy koordynator tej olimpiady. - Mój wykład jest dla wszystkich, którzy chociaż trochę zainteresowani są matematyką. Zaprezentuję na nim listę zadań, które nauczyciele mogą wykorzystać podczas pracy z uczniem zdolniejszym, na przykład na kółku matematycznym. W szkole podstawowej pozostało jedynie jedno ważne matematyczne twierdzenie - Pitagorasa. Zadania, które przedstawię, będą związane właśnie z tym twierdzeniem - wyjaśnił T. Szymczyk.