We wspomnienie św. Barbary, tarnobrzescy górnicy i przedstawiciele przemysłu siarkowego obchodzili swoje święto.
Uroczystej liturgii w kościele pw. św. Barbary przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz. Koncelebrowali ją proboszcz parafii ks. Dariusz Sidor oraz kapłani przybyli z dekanatu. We wspólnej modlitwie uczestniczył Dariusz Bożek, prezydent miasta, przedstawiciele Rady Miejskiej, górnicy, przemysłowcy oraz parafianie. Przed rozpoczęciem Eucharystii przedstawiciele górników oraz miasta złożyli kwiaty przy tablicy upamiętniającej wszystkich, którzy zginęli, wykonując ten trudny zawód.
Bp Nitkiewicz nawiązał w homilii do przekazów hagiograficznych o św. Barbarze. Zauważył, że poszukując prawdziwej wolności, odnalazła ją w Chrystusie. Tej wolności nie ograniczyło ani uwięzienie w wieży, ani miecz, którym rozwścieczony ojciec pozbawił córkę życia.
- Nasza cywilizacja wyrosła na gruncie chrześcijaństwa. Przejęła wiele ewangelicznych wartości. Dzisiaj jednak zaczyna się z nich wycofywać, propagując zasady i styl życia sprzeczne z Bożymi przykazaniami. W miejsce Boga ma panować człowiek. Naturalnie nie pierwszy lepszy z brzegu, lecz ten, który będzie budował nowy porządek i propagował nową świecką religię. Jeśli ktoś myśli inaczej, musi zachować to dla siebie i w żadnym wypadku nie ma prawa zakłócać jednolitego przekazu płynącego z ust tzw. ekspertów i większości mediów. Miecz służący do walki z wiarą jest jednak obosieczny. Po pierwsze, zerwanie relacji z Bogiem pociąga za sobą destrukcję relacji międzyludzkich. Oznacza bowiem rezygnację z absolutnego, niezmiennego kryterium, do którego można się odwołać. Ludzkie zasady bywają natomiast bardzo zmienne i nierzadko ze sobą kolidują. Ponadto miecz może pozbawić życia, spowodować śmierć jeśli nie fizyczną, to cywilną, lecz nie potrafi zabić duchowej wolności, którą daje wiara. Nikt nie skrępuje nigdy słowa Bożego - zapewnia św. Paweł apostoł. Cenzura, medialna zmowa, poprawność polityczna są wobec niego bezsilne. Jeśli pozwolimy prowadzić się słowu Bożemu, pozostaniemy prawdziwie wolni - powiedział biskup.
Kaznodzieja nawiązał również do górniczego święta oraz 70-lecia przemysłu siarkowego w Tarnobrzegu i zwracając się do górników, powiedział:
- Wasza praca wymaga szczególnego hartu ducha, odwagi, ciągłego mierzenia się z niespodziewanymi trudnościami. Potem przychodzą jeszcze choroby, inwalidztwo, nieraz bieda. Potrzeba naprawdę męstwa męczenników, aby stawić temu wszystkiemu czoło. Dziękujmy Duchowi Świętemu za ten dar i prośmy Go o radę na przyszłość. Cieszę się, że świętowaliście uroczyście rocznice związane z rozwojem górnictwa i przemysłu siarkowego. Warto pielęgnować pamięć, dzieląc się wspomnieniami z młodym pokoleniem. Warto zachowywać tradycję, która jest słusznym powodem do dumy - zakończył biskup.
Przemawiając na koniec Mszy św., prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek przypomniał chlubne dzieje tarnobrzeskiej siarki i podkreślił, że górnicy odznaczali się zawsze żywą pobożnością do swojej patronki św. Barbary.
Na zakończenie Mszy św. przed Najświętszym Sakramentem odmówiono litanię do św. Barbary oraz odśpiewano hymn "Ciebie Boga wysławiamy". Eucharystię uświetniła gra Miejskiej Orkiestry Dętej.