W Kłyżowie w gminie Pysznica trwa "Radosne Misyjne Granie". Jest to już 10. taki piknik.
Ksiądz Wiesław Podgórski, rodem z Kłyżowa, do niedawna był proboszczem w parafiach San Jorge de la Unión i Pueblo Nuevo w Ekwadorze. We wrześniu przenosi się bliżej Amazonii, do miejscowości Dureno i Pacayacu. Będzie tam pracował z ks. Maciejem Rączkiewiczem, kapłanem z sandomierskiej diecezji.
Co roku w swojej rodzinnej miejscowości bierze udział w "Radosnym Misyjnym Graniu", podczas którego zbiera pieniądze, by wspomagać ekwadorskich parafian.
- Organizacja "Radosnego Misyjnego Grania" przez mieszkańców Kłyżowa to była prawdziwa Boża łaska. Wielką robotę wykonują zwłaszcza Rafał Tofil i Weronika Madej oraz zgromadzeni wokół nich przyjaciele i znajomi. Pierwszy piknik był bardzo skromny, bo było zaledwie 50 misyjnych baloników z nagrodami (obecnie jest ich aż 1500) oraz tylko kilka stoisk i niewielu sponsorów. Potem z każdym rokiem impreza się rozkręcała. Dzięki zebranym przez te lata pieniądzom udało się między innymi zbudować zakrystię i sale katechetyczne, dom dla sióstr zakonnych, wymienić dach na kościele, a ostatnio urządzić centrum dla dzieci i młodzieży w parafii w San Jorge de la Unión. Zasada jest taka, że tubylcy mówią, czego im potrzeba, a dopiero wtedy pomagamy. Oczywiście, staramy się ich mobilizować - powiedział ks. Podgórski.
Pieniądze zebrane podczas dzisiejszego misyjnego grania zostaną przeznaczone na budowę kaplic w Dureno i Pacayacu.
Podczas tegorocznego pikniku w Kłyżowie nie zabraknie okazji do wsparcia misyjnego dzieła. Będzie się też wiele ciekawego działo, w tym loty balonem na uwięzi, ujeżdżanie koników polskich, będzie można przejechać się bryczką czy motocyklem. Można też wziąć udział w takich ciekawych konkurencjach, jak: przerzucanie opony, bieg z balonem między plecami, cięcie kłody piłą czy wyścig w taczkach. Do tego miasteczko zabaw dla dzieci i występy sceniczne.
"Radosne Misyjne Granie" w Kłyżowie zwieńczy polowa Msza św., połączona z Apelem Jasnogórskim.