Odbył się 30 lipca w Furmanach w gminie Gorzyce. Konkurowało 10 furmanek, a w różnych pokazach zaprezentowało się 40 koni.
Zloty takie odbywają od 2016 roku. - Według miejscowej tradycji, mieszkańcy Furman wynajmowali się ze swoimi furmankami do przewozu wyrąbywanego z Puszczy Sandomierskiej drewna pod Sandomierz, by dalej flisacy transportowali je w dół Wisły - wyjaśniła Monika Zając z Urzędu Gminy w Gorzycach.
Imprezę tradycyjnie rozpoczęła dekoracja koni pamiątkowymi floo, czyli dekoracyjnym przypinkami. Potem była honorowa runda wokół stadionu.
Podczas tegorocznego zlotu, podobnie jak w latach ubiegłych, przeprowadzone zostały Zawody Sprawnościowe Zaprzęgów Konnych. Zawodnicy walczyli o puchar wójta gminy Gorzyce. Wygrał zaprzęg powożony przez Julię i Maję Galus, drugie miejsce zajęli Dariusz Kapała i Marek Duma, a trzecie - Bartłomiej Zych i Krzysztof Dul.
Zlotowi towarzyszyły też konkursy dla publiczności, takie jak poszukiwanie furmańskiego złota czy o Złoty Bat Sołtysa. Dużą atrakcją był także ponadgodzinny pokaz kawalerzystów z 24 Pułku Ułanów z Kraśnika.
Wieczór zwieńczyła potańcówka.