W niedzielę 4 czerwca niesłyszący z diecezji sandomierskiej spotkali się w kościele seminaryjnym w Sandomierzu, aby dziękować Bogu za dar życia św. Filipa Smaldone, patrona niesłyszących i założyciela Zgromadzenia Sióstr Salezjanek Najświętszych Serc.
W tym roku 4 czerwca minęło 100 lat od śmierci tego włoskiego kapłana. Mszy św. przewodniczył ks. Damian Surowiec, posługujący wśród głuchych w Janowie Lubelskim, a homilię wygłosił ks. Stanisław Gurba, diecezjalny duszpasterz niesłyszących. Po Mszy św. ucałowano relikwie św. Filipa. Modlono się także o powołania, aby nie zabrakło kapłanów i sióstr zakonnych, którzy zaangażują się w pracę z niesłyszącymi.
W drugiej części spotkania zwiedzano niektóre pomieszczenia seminaryjne z ks. Sylwestrem Utnikiem, który pracuje z głuchymi w Sandomierzu, i z diakonem Piotrem Żurawskim, który również posługuje się językiem migowym. Na zakończenie w ogrodzie seminaryjnym głusi uczestniczyli we wspólnym grillowaniu.
Św. Filip Smaldone był włoskim kapłanem, który całe życie poświęcił pracy na rzecz głuchych, szczególnie w zakresie organizacji ich edukacji. W Lecce założył instytut edukacji dzieci niesłyszących oraz powołał do istnienia Zgromadzenie Sióstr Salezjanek Najświętszych Serc. Papież Jan Paweł II ogłosił go błogosławionym, a Benedykt XVI – świętym.