Nowy numer 38/2023 Archiwum

Miechocin przez wieki

Nazywany bywa kolebką Tarnobrzega i matką tarnobrzeskich parafii.

Miejska Biblioteka Publiczna im. dr. Michała Marczaka w Tarnobrzegu prezentuje wystawę poświęconą najstarszej dzielnicy miasta – a niegdyś samodzielnej wsi – zatytułowaną „Miechocin przez wieki do teraźniejszości”.

Ekspozycja prezentuje w sposób przekrojowy dzieje Miechocina, począwszy od czasów prehistorycznych, na współczesnych skończywszy, syntetycznie ujmując zarówno historię osadnictwa, parafii, kultury i oświaty, jak również kwestie społeczne.

Opowieść rozpoczyna artykuł dr. Jachno o dokonanych tu odkryciach skamielin, opublikowany w trzecim tomie „Sprawozdania Komisji Fizjograficznej c.k. Towarzystwa naukowego Krakowskiego” z roku 1869, których przykłady (w postaci prehistorycznych muszelek) wyeksponowane są w jednej z gablot. Znaczącą część wystawy zajmują paramenty, szaty i księgi liturgiczne pochodzące z parafii pw. św. Marii Magdaleny, nazywanej matką tarnobrzeskich parafii z racji jej kilkuwiekowego, a jak się przypuszcza, nawet kilkunastowiekowego istnienia. Źródłowo jej funkcjonowanie potwierdza spis świętopietrza z roku 1326, niemniej w historiografii przyjmuje się, że powstała już w XII stuleciu.

– Dzięki uprzejmości proboszcza miechocińskiej parafii możemy zaprezentować XVIII-wieczne ornaty, kielich mszalny z 1853 roku, XVIII-wieczną, haftowaną srebrną nicią bursę z herbem Leliwa, stuły, księgi liturgiczne, mszały rzymskie z roku 1730 i 1765, pochodzące ze zbiorów słynnej i bogatej niegdyś biblioteki parafialnej, a także przed- i powojenne zdjęcia dokumentujące życie tamtejszej społeczności. Ciekawostką jest upoważnienie do zbierania składek na odnowienie kościoła wystawione 2 lutego 1929 roku, a także afisz z 1939 roku zapraszający na festyn, podczas którego miała być przeprowadzona zbiórka datków na rzecz remontu świątyni – opowiada kuratorka wystawy Katarzyna Opioła z MBP. Wśród ksiąg liturgicznych uwagę zwraca wydany przez Drukarnię Uniwersytetu Krakowskiego w 1725 roku Rytuał służący prezbiterom.

Parafialna biblioteka mogła poszczycić się wspaniałymi zbiorami, służącymi szkole powstałej w XV w. przy miejscowej parafii, która z racji osiągnięcia wysokiego poziomu edukacji – co zawdzięczała nauczającym tu wybitnym osobowościom, w tym profesorom Akademii Krakowskiej – zyskała miano Akademii Miechocińskiej. W części poświęconej miechocińskiej oświacie znalazły się dzienniki szkolne z lat 1899–1900 oraz świadectwa szkolne.

Słynął również Miechocin z ceramiki, wytwarzanej od XVI do XVIII wieku, której bogatą kolekcję ma w swoich zbiorach Muzeum Zamek Tarnowskich w Tarnobrzegu. Wyroby miechocińskie były wysoko cenione, o czym może świadczyć ich obecność na stołach królewskich Jana Kazimierza.

Dopełnieniem wystawy jest literatura regionalna traktująca o dziejach i tradycjach Miechocina, w tym jego monografia autorstwa Józefa i Wojciecha Rawskich.

Eksponaty pochodzą ze zbiorów prywatnych, parafii pw. św. Marii Magdaleny, Archiwum Narodowego w Krakowie, a także Polony – Cyfrowej Biblioteki Narodowej oraz zasobów własnych tarnobrzeskiej książnicy.

Inicjatorką wystawy „Miechocin przez wieki do teraźniejszości” jest Maria Pałkus z domu Rawska, z urodzenia miechocinianka. – Na pomysł zorganizowania ekspozycji o Miechocinie wpadłam w ubiegłym roku, podczas gromadzenia materiałów do książki o tarnobrzeskim pszczelarstwie. Trafiłam wówczas do Jerzego Rawskiego, mojego wuja, a syna Wojciecha Rawskiego, jednego z filarów przedwojennego pszczelarstwa w Tarnobrzegu. Udostępnił mi album ze zdjęciami, wśród których oprócz fotografii rodzinnych, dokumentujących prace w pasiekach i uroczystości ówczesnych pszczelarzy, były także ujęcia ukazujące ówczesny Miechocin. Niemal od razu zaświtała mi myśl, by wykorzystać ten album do wystawy o kolebce Tarnobrzega, która jako samodzielna gmina istniała do roku 1976, kiedy została przyłączona do Tarnobrzega, choć część wsi znalazła się w granicach miasta jeszcze przed II wojną światową, w 1934 r. – opowiada M. Pałkus.

Z propozycją przygotowania ekspozycji zwróciła się do Moniki Sadkowskiej, dyrektorki Miejskiej Biblioteki Publicznej im. dr. Michała Marczaka. – Pani dyrektor od razu zapaliła się do tego pomysłu, uprzedzając jednak, że wystawa będzie mogła być otwarta dopiero w kwietniu 2023 roku. Jest osobą słowną, więc jej obietnice się ziściły – dodaje z satysfakcją M. Pałkus. – Nie ukrywam, że cieszę się bardzo, iż doszło to do skutku. Starsi mieszkańcy Miechocina mają bowiem okazję do przypomnienia sobie minionych lat, zaś młodsi – do zapoznania się z jego chlubnymi dziejami. Chciałabym, aby wystawa uświadomiła młodym ludziom, że warto pracować na rzecz swojej lokalnej społeczności, swojej małej ojczyzny.

Wystawa będzie udostępniona do końca maja.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast