Kilkanaście polskich pieśni i piosenek, powstałych na przestrzeni niemal 200 lat, zabrzmiało w Zamku Tarnowskich.
Muzeum Zamek Tarnowskich zaprosiło bowiem tarnobrzeżan, by wspólnym, radosnym śpiewem uczcić Święto Narodowe Trzeciego Maja.
- Tradycją naszego muzeum stało się przy okazji świąt narodowych - 3 Maja i 11 Listopada - organizowanie wspólnego śpiewu polskich pieśni i piosenek patriotycznych, który popularnie nazywamy "Patriotycznym karaoke". Spotykamy się, by razem poczuć tę szczególną świąteczną atmosferę. Jest to również nawiązanie do muzycznych tradycji miejsca, czyli siedziby rodziny Tarnowskich, którym muzyka była nieobca. Na zamku działała nawet kapela złożona z kilku muzyków, w Dzikowie zapewne bywał Władysław Tarnowski, kompozytor, pianista, uczeń Ernesta F. Richtera i Franciszka Liszta, autor kompozycji kameralnych i fortepianowych, pieśni, ale także popularnych piosenek wojskowych, w tym znanej i popularnej "Jak to na wojence ładnie" - powiedziała Beata Kotasiak-Wójcik, kierowniczka Muzeum Polskiego Przemysłu Siarkowego oddziału Muzeum Zamku Tarnowskich, która poprowadziła świąteczne spotkanie. - Utwory wybrane na dzisiejsze popołudnie powstały w różnych okresach, w różnych okolicznościach, ale generalnie zagrzewały do boju, mówiły o bohaterstwie, ale także o tragicznie przerwanych miłościach.
W genezę powstania poszczególnych pieśni wprowadziła uczestników Beata Kotasiak-Wójcik. Marta Woynarowska /Foto GośćWspólne śpiewanie poprowadziła Anna Pintal, która zasiadła przy fortepianie, akompaniując uczestnikom "Patriotycznego karaoke", zaś Beata Kotasiak-Wójcik przybliżała genezę powstania poszczególnych utworów oraz sylwetki ich twórców, przytaczając m.in. wspomnienia świadków tamtych wydarzeń.
Przy fortepianie zasiadła Anna Pintal. Marta Woynarowska /Foto GośćSpotkanie rozpoczęło się tradycyjnie od odśpiewania "Mazurka Dąbrowskiego", po którym zabrzmiała z uwagi na dzisiejsze święto najradośniejsza polska pieśń "Witaj, majowa jutrzenko", która powstała w czasie powstania listopadowego, autorem tekstu był Rajnold Suchodolski, uczestnik zrywu 1830-1831, zmienionego w 1919 roku przez poetę poznańskiego Adama Kompfa, nieznany zaś pozostaje kompozytor melodii przypisywanej dawniej samemu Fryderykowi Chopinowi.
Po żwawym i radosnym majowym mazurku uczestnicy zaśpiewali m.in.: "Warszawiankę", "W krwawym polu", "Pierwszą brygadę", "Przybyli ułani", "O mój rozmarynie", "Pałacyk Michla", "Polskie kwiaty". Były również lokalne akcenty - "Hymn Zaporczyków" oraz "Dzikowanie", piosenka, która, jak wspominał przed paroma laty Jan Artur Tarnowski podczas miejskich dożynek w Dzikowie, obowiązkowo była śpiewana przed II wojną podczas dożynkowej zabawy odbywającej się w folwarku Wymysłów, po której regularnie wybuchały bitki z przedstawicielami innych okolicznych folwarków.
Dla uczestników patriotycznego śpiewania przygotowane zostały śpiewniki, ponadto teksty utworów były wyświetlane na ekranie.