Flagi przygotował Urząd Miasta Tarnobrzega do rozdania mieszkańcom.
W południe pod pomnikiem Bartosza Głowackiego prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek rozdał polskie flagi narodowe oraz chorągiewki w barwach miasta. Chętnych było tak wielu, że przez chwilę zrobiło się bardzo tłoczno, a biało-czerwone rozchodziły się szybciej niż przysłowiowe ciepłe bułeczki.
- 2 maja to dzień, w którym powinniśmy szczególnie pamiętać o naszej fladze narodowej, bo jest to jej święto, ale mam nadzieję, że tarnobrzeżanie wiedzą, iż biało-czerwoną mogą wywiesić w każdej chwili, nie tylko przy okazji obchodów świąt narodowych. Mam wrażenie, że coraz więcej osób ma świadomość znaczenia tych barw w historii Polski i naszym współczesnym życiu - zauważył prezydent Bożek. - Cieszę się bardzo, że tak wielu tarnobrzeżan przyszło na plac Bartosza Głowackiego po flagę. I tym razem chyba wystarczyło ich dla wszystkich - mówił włodarz Tarnobrzega.
Oprócz flag narodowych prezydent rozdawał małe chorągiewki w barwach miasta - niebiesko-żółtych, z herbem Leliwa. Był to ukłon w stronę sugestii tarnobrzeżan, zwracających uwagę na trudności w znalezieniu i kupnie ich w miejscowych sklepach.
Uczestnicy Dziennego Domu Senior+ z prezydentem Dariuszem Bożkiem. Marta Woynarowska /Foto GośćWśród mieszkańców, którzy pojawili się na tarnobrzeskim rynku, nie tylko po to, by otrzymać flagę od prezydenta, ale by razem radośnie uczcić święto biało-czerwonej byli uczestnicy Dziennego Domu Senior+ oraz Domu Dziennego Pobytu w Tarnobrzegu.
- Przede wszystkim przyszliśmy świętować. Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej obchodzimy rokrocznie. Otrzymaliśmy z ministerstwa biało-czerwone kotyliony, które wpięliśmy i dzisiaj prezentujemy. Panie i panowie wyrazili chęć przyjścia na rynek, żeby razem z innymi mieszkańcami i panem prezydentem poświętować - mówiła Małgorzata Gazarkiewicz, kierownik Dziennego Domu Senior+.
Wagę znaczenia Dnia Flagi oraz święta narodowego Konstytucji 3 maja podkreśliły uczestniczki dzisiejszych tarnobrzeskich obchodów.
- To bardzo ważne święto, zwłaszcza dla starszych osób, pamiętających czasy poprzedniego ustroju. Młodzi ludzie nie doceniają tego co mają, czyli prawdziwej wolności, za którą moje pokolenie tak bardzo tęskniło. Ogromnie się cieszę z dzisiejszego i jutrzejszego święta, dlatego chętnie przyszłam na plac Bartosza Głowackiego - mówiła Wacława Stelmach, emerytowana polonistka Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Tarnobrzegu.