Miechocin nazywany bywa kolebką Tarnobrzega i matką tarnobrzeskich parafii.
Przez blisko dziesięć wieków funkcjonował jako samodzielna wieś, będąc jednocześnie siedzibą najrozleglejszej parafii archidiakonatu sandomierskiego, powstałej w XII wieku. Pierwsza zachowana źródłowa wzmianka o Miechocinie, a dokładnie o parafii, pochodzi z 1326 roku ze spisu świętopietrza odprowadzanego przez parafie biskupstwa krakowskiego na rzecz Stolicy świętego Piotra. Jako samodzielna gmina istniał do 1976 roku, kiedy został przyłączony do Tarnobrzega, część wsi znalazła się w granicach miasta jeszcze przed II wojną światową w 1934 roku.
Miechocin, oprócz perły, jaką niewątpliwie jest gotycki kościół pw. św. Marii Magdaleny, może poszczycić się bogatą historią i nietuzinkowymi obywatelami. To tutaj w XV stuleciu powstała szkoła parafialna, która z racji osiągnięcia wysokiego poziomu nauczania, co zawdzięczała z pewnością wybitnym osobowościom nauczającym w niej, wśród których byli profesorowie Akademii Krakowskiej, zyskała miano Akademii Miechocińskiej.
Słynął również Miechocin z ceramiki, wytwarzanej od XVI do XVIII wieku, której bogatą kolekcję ma w swoich zbiorach Muzeum Zamek Tarnowskich w Tarnobrzegu. Wyroby miechocińskie były wysoko cenione, o czym może świadczyć ich obecność na stołach królewskich Jana Kazimierza.
Bursa z haftowanym herbem Leliwa. Marta Woynarowska /Foto GośćW Miechocinie przyszły na świat bądź zamieszkały w nim ważne dla niego, jak i Tarnobrzega, czy regionu osobowości.
O tym wszystkim opowiada wystawa "Miechocin przez wieki do teraźniejszości" prezentowana w Miejskiej Bibliotece Publicznej im. dr. Michała Marczaka w Tarnobrzegu, której pomysłodawczynią jest Maria Pałkus z domu Rawska, z urodzenia miechocinianka.
- Na pomysł zorganizowania wystawy o Miechocinie wpadłam w ubiegłym roku podczas gromadzenia materiałów do książki o tarnobrzeskim pszczelarstwie. Trafiłam wówczas do Jerzego Rawskiego, mojego wuja, a syna Wojciecha Rawskiego, jednego z filarów przedwojennego pszczelarstwa w Tarnobrzegu. Udostępnił mi album ze zdjęciami, wśród których oprócz fotografii rodzinnych, dokumentujących prace w pasiekach, uroczystości ówczesnych pasieczników, były także ukazujące ówczesny Miechocin. Niemal od razu zaświtała mi myśl, by wykorzystać ten album do wystawy o kolebce Tarnobrzega - opowiada M. Pałkus.
Z propozycją przygotowania ekspozycji zwróciła się do Moniki Sadkowskiej, dyrektorki Miejskiej Biblioteki Publicznej im. dr. Michała Marczaka.
- Pani dyrektor od razu połknęła haczyk, uprzedzając mnie, że wystawa będzie mogła być otwarta dopiero w kwietniu 2023 roku, a że jest osobą słowną, więc dzisiaj jej słowa się ziściły - dodaje z satysfakcją M. Pałkus.
Skamieliny z Miechocina. Marta Woynarowska /Foto GośćEkspozycja opowiada o dziejach niegdysiejszej wsi, dzisiaj osiedla, począwszy od czasów prehistorycznych - o których traktuje artykuł dr. Jachno o odkrytych tu skamielinach (prezentowane są w jednej z gablot), opublikowany w trzecim tomie Sprawozdania Komisji Fizjograficznej c.k. Towarzystwa naukowego Krakowskiego z roku 1869 - po słynne odkrycia konserwatorów pracujących przy renowacji miechocińskiego kościoła w latach 90. ubiegłego wieku (dokumentują je zdjęcia odsłoniętych gotyckich malowideł ściennych).
Znaczące miejsce na wystawie zajmują zabytki i obiekty sakralne związane z miejscową parafią.
- Dzięki uprzejmości proboszcza miechocińskiej parafii możemy zaprezentować XVIII-wieczne ornaty, kielich mszalny z 1853 roku, XVIII-wieczną haftowaną srebrną nicią bursę z herbem Leliwa, stuły, księgi liturgiczne, Mszały rzymskie z roku 1730 i 1765 pochodzące ze zbiorów słynnej i bogatej niegdyś biblioteki parafialnej, a także przedwojenne i powojenne zdjęcia dokumentujące życie tamtejszej społeczności. Ciekawostką jest upoważnienie do zbierania składek na odnowienie kościoła wystawione 2 lutego 1929 roku, a także afisz z 1939 roku zapraszający na festyn, podczas którego miała być przeprowadzona zbiórka datków na rzecz remontu kościoła - wylicza część eksponatów zgromadzonych na wystawie jej kuratorka Katarzyna Opioła z MBP.
Mszał rzymski wydany w 1730 roku. Marta Woynarowska /Foto GośćWśród ksiąg liturgicznych uwagę zwraca wydany przez Drukarnię Uniwersytetu Krakowskiego w 1725 roku Rytuał służący prezbiterom,
W części poświęconej miechocińskiej oświacie znalazły się dzienniki szkolne z lat 1899-1900 oraz świadectwa szkolne.
- Również odpisy szkolnych cenzurek, które są wymownym świadectwem, jakie szkody także w rodzinnych archiwach, dokumentach poczyniła wojenna pożoga - zauważa K. Opioła.
Dopełnieniem wystawy jest literatura regionalna traktująca o dziejach i tradycjach Miechocina, w tym jego monografia autorstwa Józefa i Wojciecha Rawskich.
Eksponaty pochodzą ze zbiorów prywatnych, parafii pw. św. Marii Magdaleny, Archiwum Narodowego w Krakowie, a także Polony - Cyfrowej Biblioteki Narodowej oraz zasobów własnych tarnobrzeskiej książnicy.