- To nie ja decyduję o motywie rzeźbiarskim, ale to kora swoją strukturą narzuca wzór - mówi Grzegorz Okonowski.
Prace rzeźbiarza amatora prezentowane są na wystawie w Tarnobrzeskim Centrum Seniora. Jest to pierwsza jego indywidualna ekspozycja.
- Miejsce wystawiennicze zawsze jest zajęte, nigdy puste. Zajmują je prace bywalców Centrum, którzy po latach ukrywania swych talentów, tak też było w moim przypadku, wreszcie zdobywają się na odwagę, by je pokazać, by ujrzały światło dzienne. Nieopatrznie pochwaliłem się, że lubię sobie dłubać w drewnie, ale bynajmniej nie jako artysta, a nazwałbym, że jako "dłubacz" - stwierdza z uśmiechem Grzegorz Okonowski, tarnobrzeżanin, jak mówi o sobie - szczęśliwy emeryt, który aktywnie udziela się w Centrum. - Przyniosłem zdjęcia. Jak pan Janusz Maciurzyński, kierownik placówki, oraz panie Malwina i Oleksandra zobaczyli, to autorytatywnie stwierdzili, że moje rzeźby muszą pojawić się na wystawie.
Prezentowane są na niej prace powstałe w korze czarnej topoli, która - jak informuje autor - jest bardzo wdzięcznym materiałem rzeźbiarskim, jest miękka, łatwo poddaje się działaniom dłut i scyzoryków.
Na wystawie w Tarnobrzeskim Centrum Seniora prezentowane są rzeźby powstałe w korze. Marta Woynarowska /Foto Gość- Nie jestem artystą, nie potrafię rysować, malować, więc trudno byłoby mi samemu opracować jakiś wzór, który chciałbym wyrzeźbić, dlatego to kora niejako narzuca motyw. Przypatruję się jej strukturze i staram się wydobyć to, co ona sama już niejako ukształtowała. Jest to więc to wypadowa formy kory i mojego widzenia - wyjawia tarnobrzeżanin.
Zamiłowanie do rzeźbienia u pana Grzegorza sięga czasów dzieciństwa, a pierwszym materiałem, jakim się posługiwał, były kostki szarego mydła.
- Mama często wykorzystywała do prania płatki mydlane, które robiło się samemu w domu, krojąc kostkę mydła. Skrzętnie to wykorzystywałem i przy okazji produkcji płatków, strugałem różne figurki. Od tamtego czasu minęło już 57 lat. Potem przyszedł czas na drewno, topolowe, lipowe, czyli miękkie, oraz korę, ale należy wiedzieć, że nie każda nadaje się do rzeźbienia. Upodobałem sobie korę z czarnej topoli, drzewa dość rzadko występującego, pozostającego ponadto pod ochroną. Nie ma zatem mowy, by podejść i wyłupać sobie siekierką kawałek kory. Można ją pozyskiwać z drzew, które zostały np. powalone przez wiatr.
Wystawę prac Grzegorza Okonowskiego można oglądać od poniedziałku do piątku w godzinach otwarcia Tarnobrzeskiego Centrum Seniora, mieszczącego się przy placu Bartosza Głowackiego 34.