Reklama

    Nowy numer 12/2023 Archiwum

Zew wolności

Jej obchody rozpoczęły się 21 stycznia na cmentarzu parafialnym w Stalowej Woli- -Rozwadowie, a zakończyły dzień później Pieszym Rajdem Śladem Powstańców Styczniowych.

Przed obeliskiem upamiętniającym powstańców styczniowych zgromadzili się harcerze, przedstawiciele polowych drużyn Sokoła oraz Związku Oficerów Rezerwy RP, stalowowolscy strzelcy, księża, bracia z klasztoru braci mniejszych kapucynów w Stalowej Woli-Rozwadowie, radni miejscy oraz mieszkańcy.

– Jesteśmy tutaj co roku. Dlaczego? Bo jest to ważna data w historii naszego narodu. Swoją obecnością pokazujemy młodym Polakom, co w życiu naprawdę się liczy – miłość do ojczyzny – powiedział Krzysztof Bąk, członek stalowowolskiego koła Związku Oficerów Rezerwy RP.

Prowadzący rocznicową uroczystość Zbigniew Partyka odczytał apel pamięci, w którym przypomniał o wielkim narodowym zrywie z 1863 r. oraz wspomniał powstańców spoczywającym na rozwadowskim cmentarzu, w tym ks. Jana Leszczyńskiego (późniejszego proboszcza w Gorzycach), Ambrożego herbu Ślepowron Sługockiego i ks. Bernarda Birkenmajera, emisariusza Rządu Narodowego, który odpowiedzialny był za przemyt broni i amunicji z Galicji do Królestwa Kongresowego (w 1875 r. został proboszczem w Rozwadowie, dzisiejszej dzielnicy Stalowej Woli). – Niech ta rocznica uczy młode pokolenie odpowiedzialności i umiłowania ojczyzny – podkreślił Z. Partyka.

Brat Kazimierz Golec poprowadził natomiast modlitwę za powstańców, powierzając ich szczególnej opiece św. Brata Alberta Chmielowskiego. – On również był powstańcem, również poczuł zew wolności i chciał się do niej przyczynić. Walcząc w powstańczych szeregach, wykazał niezłomną wolę i odwagę. Jego wstawiennictwu polecamy młodzież, by był dla nich wzorem nieugiętej postawy w dokonywaniu słusznych życiowych wyborów i by na co dzień dawali świadectwo umiłowania prawdy, a w ich sercu wzrastał duch zdrowego patriotyzmu – dodał br. Kazimierz.

Na koniec uroczystości jej uczestnicy złożyli wieńce i zapalili znicze na mogiłach powstańców. Wzięli także udział w Mszy św. w klasztorze braci mniejszych kapucynów, która została odprawiona w intencji styczniowych powstańców.

Kilkuosobowa grupa udała się też do Zaleszan, by oddać cześć dwóm powstańcom styczniowym – mjr. Edmundowi Ślaskiemu oraz por. Tytusowi Stadnickiemu, poległym w 1863 roku, oraz do Zaklikowa, gdzie w bezimiennym grobie spoczywa 16 powstańców.

W niedzielę 22 stycznia odbył się z kolei Pieszy Rajd Śladem Powstańców Styczniowych, w którym wzięło udział kilkadziesiąt osób. Trasa była wyjątkowa, wiodła do urokliwego miejsca – Puszczy Sandomierskiej – zlokalizowanego jeszcze w granicach Stalowej Woli. Celem marszu było miejsce, gdzie w 1863 r. obozowali powstańcy. – Obóz znajdował się w paśmie zalesionego wzgórza, zwanego Wrótnią Górą. Nazwę tę można znaleźć zarówno na mapach wojskowych z okresu II wojny światowej, jak i na mapach powojennych. Jest to obszar leżący na styku lasów pławskich i grębowskich, w kierunku zachodnim od tzw. Ciemnego Kątu. Mieszkańcy Jamnicy z kolei nazywali to miejsce Czernią Górką – wyjaśnił Kazimierz Jańczyk, autor opracowania „Ślady Powstania Styczniowego 1863 r. w regionie Dolnosańskim. Powstańcze obozy, pomniki i krzyże”.

12-kilometrowa trasa rajdu było nieco uciążliwa i wymagała odpowiedniego obuwia, ale na jej końcu wysiłek został zrekompensowany posiłkiem – żołnierską grochówką.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy