Na cmentarzu parafialnym w Stalowej Woli-Rozwadowie uczczono 160. rocznicę wybuchu powstania styczniowego.
Przed obeliskiem upamiętniającym powstańców styczniowych zgromadzili się harcerze, przedstawiciele polowych drużyn "Sokoła” oraz Związku Oficerów Rezerwy RP, stalowowolscy strzelcy, księża, bracia z klasztoru braci mniejszych kapucynów w Stalowej Woli-Rozwadowie, radni miejscy oraz mieszkańcy.
- Jesteśmy tutaj co rok. Dlaczego? Bo jest to ważna data w historii naszego narodu. Naszą obecnością pokazujemy młodym Polakom, co w życiu naprawdę się liczy - miłość do ojczyzny - powiedział Krzysztof Bąk, członek stalowowolskiego koła Związku Oficerów Rezerwy RP.
Prowadzący rocznicową uroczystość Zbigniew Partyka odczytał apel pamięci, w którym przypomniał o wielkim narodowym zrywie z 1863 r. oraz wspomniał powstańców spoczywającym na rozwadowskim cmentarzu, w tym ks. Jana Leszczyńskiego (późniejszego proboszcza w Gorzycach), Ambrożego herbu Ślepowron Sługockiego i ks. Bernarda Birkenmajera, emisariusza Rządu Narodowego, który odpowiedzialny był za przemyt broni i amunicji z Galicji do Królestwa Kongresowego (w 1875 r. został proboszczem w Rozwadowie, dzisiejszej dzielnicy Stalowej Woli).
- Nich ta rocznica uczy młode pokolenie odpowiedzialnego umiłowania ojczyzny - podkreślił Z. Partyka.
Br. Kazimierz Golec poprowadził natomiast modlitwę za powstańców, którzy zapłonęli gorącą miłością do ojczyzny i Boga, powierzając ich szczegółnej opiece br. Alberta Chmielowskiego.
- On również był powstańcem i również poczuł zew wolności i chciał się do niej przyczynić. Walcząc w powstańczych szeregach wykazał niezłomną wolę i odwagę. Jego wstawiennictwu polecamy młodzież, by był dla nich wzorem nieugiętej postawy w dokonywaniu słusznych życiowych wyborów i by na co dzień dawali oni świadectwo umiłowania prawdy, a w ich sercu wzrastał duch zdrowego patriotyzmu - dodał br. Kazimierz.
Na koniec uroczystości jej uczestnicy złożyli wieńce i zapalili znicze na mogiłach powstańców. Wzięli także udział w Mszy św. w klasztorze braci mniejszych kapucynów, która została odprawiona w intencji styczniowych powstańców.
Kilkuosobowa grupa udała się też do Zaleszan, by oddać cześć dwóm powstańcom styczniowym - mjr. Edmundowi Ślaskiemu oraz por. Tytusowi Stadnickiemu - poległym w 1863 roku oraz do Zaklikowa, gdzie w bezimiennym grobie spoczywa 16 powstańców.