Tradycyjnie śpiewem kolędy "Wśród nocnej ciszy" rozpoczęła się Pasterka w bazylice katedralnej, w której uczestniczyli mieszkańcy Sandomierza, wspólnota seminaryjna, siostry zakonne oraz wielu gości.
Uroczystej Mszy św. o północy przewodniczył biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz razem z biskupem pomocniczym seniorem Edwardem Frankowskim. Eucharystię koncelebrowali księża z parafii katedralnej i przełożeni seminaryjni. Liturgię uświetnił śpiewem kolęd chór katedralny, a swoją obecnością - Rycerstwo Sandomierskie.
Biskup Nitkiewicz mówił w kazaniu o oczekiwaniu ludzkości na narodziny Zbawiciela. Podkreślił, że Bóg posłał swojego Syna, aby wyzwolił człowieka z niewoli szatana i od śmierci wiecznej. - Jego wcielenie wyniosło na wyżyny nieba ludzką godność, która jest wpisana w człowieczeństwo od chwili poczęcia. Mogą zmieniać się przepisy, wyniki sondaży i referendów, dla Boga każdy człowiek ma wartość absolutną - mówił biskup.
Kaznodzieja zauważył następnie, że anioł, obwieszczając nowinę o narodzinach Chrystusa, pełni rolę katechety. - W rolę anioła wcielają się duchowni i świeccy. Katecheza - obrzydzana i wyśmiewana przez niektóre środowiska - ma prowadzić do Chrystusa, aby uznać w Nim jedynego Pana i Mistrza. To pozwoli właściwe kształtować spojrzenie na samego siebie, na innych, na nasze życie. Odróżniać zło od dobra, zachowując optymizm niezależnie od sytuacji. Pan Bóg ma wiele sposobów dotarcia do człowieka. Wydaje się jednak, że katecheza głoszona w Kościele właściwie od samego początku jest drogą najskuteczniejszą. Katecheza rozpoczyna się w rodzinie, a następnie, kiedy już przeniesie się do szkoły i do parafii, powinna być dalej wspierana przez osoby najbliższe dziecku oraz młodemu człowiekowi: rodziców, dziadków, rodzeństwo. A ponieważ do Chrystusa może doprowadzić jedynie ten, kto sam Go zna, potrzebna jest także katecheza dorosłych i systematyczne pogłębianie wiedzy religijnej w oparciu o niezatrute źródła. Takimi są Pismo Święte, katechizm, nauczanie papieża i biskupów - powiedział hierarcha.
Biskup ordynariusz podkreślił także, że w większości krajów Zachodu, na dodatek lepiej rozwiniętych niż Polska, nikomu nie przyjdzie do głowy, żeby wyprowadzić nauczanie religii ze szkół publicznych. - Nikt nie ma zamiaru wstrzymywać jego finansowania ze strony państwa. Nie chodzi bynajmniej o jakieś sympatyzowanie z chrześcijaństwem. To dalekosiężna inwestycja. Gra idzie o przekazanie młodemu pokoleniu kodu cywilizacyjnego, bez którego nie sposób normalnie funkcjonować. Chodzi tutaj o wartości, prawo i kulturę ukształtowane przez chrześcijaństwo. Natomiast Sobór Watykański II naucza, że "ktokolwiek idzie za Chrystusem, Człowiekiem doskonałym, sam też pełniej staje się człowiekiem" (GS, 41). Warto o tym pamiętać, zastanawiając się, czy zapisać dziecko na religię w szkole, a także śledząc toczącą się na ten temat debatę. Zadaniem każdego chrześcijanina jest świadczenie o tym, że Jezus Chrystus narodził się z Maryi Panny w Betlejem, został ukrzyżowany, umarł i zmartwychwstał. Niech ta prawda, która rozbrzmiewa uroczyście podczas dzisiejszej Pasterki, będzie zawsze w naszym sercu i na naszych ustach - podkreślił bp Nitkiewicz.
Na zakończenie modlitwy bp Nitkiewicz, dziękując za obecność, złożył zebranym życzenia bożonarodzeniowe.