Sprzęt ten, zdaniem dyrektor szpitala Moniki Pachacz-Świderskiej, ma przede wszystkim poprawić bezpieczeństwo pacjentów oraz zwiększyć komfort pracy medycznego personelu.

P.o. dyrektora medycznego szpitala Beata Barcicka-Kłosowska zaprezentowała kupiony sprzęt, w tym między innymi zamrażarkę do przechowywania osocza, aparat to terapii high-flow, doposażenie tomografu komputerowego, respirator, spirometr, przenośny ultrasonograf, mikroskop operacyjny, diatermię do endoskopowej chirurgii kręgosłupa, zestaw przenośny do endoskopii oraz ambulans z wyposażeniem.

Zakupy kosztowały w sumie około 2 mln złotych. Pieniądze pochodziły natomiast  z Funduszu Przeciwdziałania Covid 19 oraz rezerwy celowej budżetu państwa. Część pieniędzy przekazał także stalowowolski powiat.

- Już wkrótce w naszym szpitalu będziemy mogli przeprowadzać nie tylko klasyczne dializy, zwane hemodializami, ale też takie, które umożliwią leczenie pacjenta w domu, a w szpitalu pojawi się on tylko na kontrolę - dodała dyrektor szpitala.

Monika Pachacz-Świderska podkreśliła nie tylko fakt zakupu nowoczesnego sprzętu, ale również stałego podnoszenia kwalifikacji przez medyczny personel w ośrodkach, gdzie niektóre techniki leczenia są lepiej zaawansowane. - Zapraszamy lekarzy do nas, sami też jeździmy po naukę, co pokazuje, iż perspektywa rozwoju szpitala jest bardzo duża - zapewniła dyrektor.

Na pokazie kupionego sprzętu byli między innymi wiceminister infrastruktury Rafał Weber, wiceminister finansów Sebastian Skuza, starosta stalowowolski Janusz Zarzeczny oraz przedstawiciele lokalnych samorządów.