Nowy numer 39/2023 Archiwum

Mistrz drugiego planu

Marian Ruzamski, wybitny malarz, więzień obozów koncentracyjnych, doczekał się swojej pierwszej biografii.

Promocja książki „Mistrz drugiego planu. Artysta malarz Marian Ruzamski 1889–1945” autorstwa Tadeusza Zycha odbyła się w Muzeum-Zamku Tarnowskich w Tarnobrzegu. Gościem specjalnym był Marian Turski, były więzień KL Auschwitz-Birkenau i KL Buchenwald, przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Oświęcimskiego, członek Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej, który napisał przedmowę do publikacji.

– Nie poznałem Mariana Ruzamskiego. Przebywaliśmy w innych blokach, a obóz Auschwitz-Birkenau to był moloch, w którym przebywało 150 tysięcy więźniów. Niewielu było więźniów wykonujących to, co stanowiło ich pasję. Mógłbym chyba śmiało stwierdzić, że może promil. To była kwestia szczęścia i nie każdemu malarzowi się to udawało. Ruzamski miał szczęście, że swoje rysunki mógł jakoś przechować. Zdecydowałem się napisać przedmowę z uwagi na fakt, iż artysta ten był więźniem obozu Auschwitz i ta kwestia ogromnie mnie poruszyła – powiedział Marian Turski.

Na promocję książki przyjechał z Warszawy także Andrzej Fogtt, wybitny współczesny malarz zaprzyjaźniony z tarnobrzeskim muzeum. A jego obecność nie była przypadkowa, bowiem jego portret przedstawiający Mariana Ruzamskiego znalazł się na okładce.

– W roku 2019 otrzymałem od Tadeusza Zycha, dyrektora muzeum, zaproszenie na sympozjum im. Mariana Ruzamskiego. Zupełnie nie wiedziałem, kim był ten człowiek. Sprawdziłem w internecie, bo tylko do takich źródeł miałem dostęp. Poznałem jego dramatyczną historię – zadenuncjowanie, pobyt w obozie koncentracyjnym, śmierć, a gdy zobaczyłem obrazy, stwierdziłem, że to fantastyczny malarz. Przyjechałem do Tarnobrzega na sympozjum, i nic nie mówiąc Tadeuszowi Zychowi, namalowałem portret Ruzamskiego na podstawie słabej czarno-białej fotografii. Kiedy zobaczyłem jego autoportret i stojącą obok moją pracę, stwierdziłem, że coś jest na rzeczy, że udało mi się wejść mentalnie w tego człowieka – opowiedział historię portretu malarza Andrzej Fogtt.

Autor książki Tadeusz Zych, dyrektor Muzeum-Zamku Tarnowskich, profesor Uniwersytetu Rzeszowskiego, wyznał, że jest ona efektem jego blisko 30-letniej fascynacji i badań nad twórczością i postacią Mariana Ruzamskiego, którego po wielu latach wydobył z całkowitej niepamięci. – Nieskromnie przyznam, że Jürgen Kaumkötter, kurator słynnej wystawy „Kunst in Auschwitz 1940–1945” (otwartej 23 maja 2005 r. w salach wystawowych Nowej Synagogi w Berlinie), podczas wernisażu, na który zostałem zaproszony, stwierdził, że jestem odkrywcą Ruzamskiego. Tarnobrzeski malarz stał się w 2005 r. prawdziwą sensacją, jego prace były prezentowane w oddzielnej sali – powiedział Tadeusz Zych.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast