W klimat piosenek Starego Dobrego Małżeństwa zabrali publiczność staszowscy muzycy.
Zespół muzyczny działający przy parafii pw. św. Barbary w Staszowie przygotował dla licznie zebranych parafian prawdziwą ucztę duchową. Na repertuar prawie dwugodzinnych koncertów składały się przede wszystkim utwory Starego Dobrego Małżeństwa, legendarnego polskiego zespołu wykonującego folk, blues i poezję śpiewaną, ale nie zabrakło także lubianych piosenek religijnych i oazowych. Zespół, którego założycielem jest ks. Grzegorz Jeż, proboszcz staszowskiej parafii, znakomicie oddał klimat bieszczadzkich piosenek chętnie śpiewanych już przez dwa pokolenia. W jego składzie są: ks. Grzegorz Jeż - wokal, gitara elektryczna, akustyczna, Wacław Gogola - klawisze, Dariusz Kosior - gitara basowa, Arkadiusz Żyła - instrumenty perkusyjne.
Utalentowany muzycznie i obdarzony doskonałym głosem ks. Grzegorz Jeż powiedział, że spełnił swoje marzenie.
- Przed laty, kiedy pracowałem w Afryce czy we Francji, brałem sobie gitarę, śpiewałem piosenki Starego Dobrego Małżeństwa i marzyłem, że kiedyś uda mi się zrobić koncert - wyznał duchowny.
Marzenie ks. Jeża spełniło się, a publiczność nagrodziła uzdolnionych wykonawców gromkimi brawami. Wierni na zakończenie koncertów w modlitwie podziękowali za poetów, za zespoły muzyczne, za piękną muzykę, której celem jest skierowanie serc słuchaczy ku Bogu. Wszak już od wieków znane jest powiedzenie św. Augustyna: "Kto dobrze śpiewa, podwójnie się modli".