Uczestnicy Dziennego Domu Senior+ w Stalowej Woli zaprezentowali w Miejskiej Bibliotece Publicznej bożonarodzeniowe kartki i dekoracje.
Była to pierwsza taka publiczna wystawa. - Seniorzy, przede wszystkim kobiety, rozpoczęli prace nad nimi już we wrześniu. Są to kartki i różne świąteczne ozdoby, w tym oczywiście bombki, anioły, gwiazdy betlejemskie czy choinki. Wszystko to ręczna, często mozolna praca pod okiem opiekunów i terapeuty zajęciowego. Chcieliśmy nie tylko pokazać to, co robimy, ale również przypomnieć mieszkańcom Stalowej Woli, iż w ich mieście działa Dzienny Dom Senior+, gdzie prowadzona jest ciekawa praca ze starszymi osobami - powiedziała Małgorzata Gotfryd, kierowniczka Dziennego Domu Senior+ w Stalowej Woli.
Fachową poradą podczas bożonarodzeniowych warsztatów służyła ich uczestnikom Jolanta Siwak, terapeuta zajęciowy.
- Prace nad dekoracjami zaczynamy wcześnie, ponieważ jest to zajęcie wymagające dużo czasu i precyzji. Moim zadaniem jest zarówno zainspirować seniorów, ale także pokazać im, w jaki sposób pewne rzeczy wykonać. Pomagać wykańczać prace. Największą trudność sprawiają paniom szczegóły, które często decydują o końcowym wyglądzie danej ozdoby. Jestem bardzo zadowolona, a nawet dumna z ostatecznego wyniku naszej wspólnej pracy, z tego co pokazujemy w bibliotece, z radości, jaką seniorzy okazują i faktu, iż mimo swojego podeszłego wieku, mogą coś tak pięknego zrobić. To daje im satysfakcję i bodziec do dalszego rozwoju - dodała J. Siwak.
Z 45 uczestników Dziennego Domu Senior+ w Stalowej Woli około 30 bardzo aktywnie zaangażowało się w wykonywanie świątecznych dekoracji. Pozostali, trochę mniej artystycznie utalentowani, zajęli się pracami pomocniczymi.
Irena Wdowiak wykonała gwiazdę betlejemską, kwiat charakterystyczny dla Bożego Narodzenia. - Zrobiłam ją z papieru, złotka i koralików. Zajęło mi to cały tydzień. Pracowałam etapami, bez pośpiechu - wyznała pani Irena.
Ewa Nieckarz natomiast wyspecjalizowała się w świątecznych kartkach. - Na wystawie mam ich kilkanaście. Dodatkowo zrobiłam także anioła, choinkę i bombki. Najtrudniej było z bombkami, bo niełatwo było wymyślić jakiś interesujący wzór i dobrać materiały. Do tej najładniejszej dodałam między innymi wiórki kokosowe i brokat - zdradziła pani Ewa.
Halina Olszewska też lubi robić bożonarodzeniowe kartki. - Stosuję wtedy metodę qullingu, rodzaju papieroplastyki, czyli tworzenia ozdób z wąskich pasków papieru zwiniętych w kształt sprężyny spiralnej. Powstają wtedy prace bardzo wypieszczone. Na wystawie prezentuję również dwie bombki, te najbardziej kolorowe; jedna zrobiona z patyczków, a druga metodą qullingu - uzupełnia pani Halina.
Wystawę w holu MBP w Stalowej Woli można będzie oglądać przez dwa tygodnie. Potem, tuż przed świętami Bożego Narodzenia, zostaną one przekazane osobom i instytucjom współpracującym z Domem Senior+ w Stalowej Woli. Część z nich może trafi na charytatywne aukcje.