1 listopada odbędzie się już jedenasta kwesta na cmentarzu parafialnym w Rudniku nad Sanem.
Zebrane pieniądze zostaną przeznaczony na renowację nagrobka rodziny Ferdynanda Hofmanna, który wraz Ferdynandem Hompeschem założył w Rudniku na Sanem szkołę, gdzie uczono młodych ludzi wyplatać koszyki z wikliny.
W mogile na rudnickim cmentarzu spoczywa żona Ferdynanda Hofmanna - Karolina Hofmannowa, która zmarła w 1930 r., oraz ich dzieci: 10-letnia Stasia, 6-letnia Zosia, 3-letni Wiluś i 6-letni Januś. Dzieci Hofmannów zmarły z powodu szkarlatyny w latach 1899-1911.
Nagrobek rodziny Hofmannów został wykonany z piaskowca ok. 1910 r. i znajduje się w reprezentacyjnej alei cmentarnej cmentarza parafialnego w Rudniku nad Sanem, zwanej Aleją Zasłużonych.
Jedną z cennych pamiątek, która pozostała po Ferdynandzie Hofmannie w Rudniku nad Sanem, jest ofiarowany przez niego drewniany krzyż, który znajduje się obecnie na głównym ołtarzu kościoła. Został on z narażeniem życia uratowany przez ówczesnego wikarego ks. Wojciecha Wanielistę i wyniesiony podczas pożaru kościoła 18 października 1914 roku.
- Pieniądze na renowację rudnickiego cmentarza można też wpłacać na konto rudnickiej parafii: Nadsański BS 06943000060039910420000001 z dopiskiem: „zabytkowe groby”. Obecnie przygotowujemy się do jedenastej już kwesty, porządkując cmentarz - powiedziała Danuta Kacprzyk, która od lat już dba o lokalną nekropolię.