Biskup Krzysztof Nitkiewicz wziął udział w uroczystości upamiętnienia 80. rocznicy deportacji opatowskich Żydów z Opatowa do niemieckiego obozu zagłady w Treblince.
Obchody Opatowskiego Dnia Pamięci rozpoczęły się od wspólnej modlitwy w kolegiacie pw. św. Marcina w Opatowie.
Mszy świętej koncelebrowanej przewodniczył ks. prof. dr hab. Mirosław Wróbel, dyrektor Instytutu Nauk Biblijnych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Po nabożeństwie odbyło się spotkanie przedstawicieli samorządu miasta z gośćmi z Izraela i Kanady oraz z potomkami opatowskich Żydów. Następnie uczestnicy uroczystości przeszli ulicami dawnego getta na cmentarz żydowski, gdzie odbyła się ceremonia upamiętnienia opatowskich Żydów. Przy nowym symbolicznym lapidarium, złożonym z macew – nagrobków żydowskich modlitwy w imieniu naczelnego rabina Polski Michaela Schudricha poprowadził Symcha Keller – polski kantor i chazan.
W ceremonii upamiętnienia zagłady opatowskich Żydów obok 30-osobowej grupy z Izraela i Kanady wziął udział biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz, przedstawiciele organizacji żydowskich, władze samorządowe i powiatowe na czele z burmistrzem Opatowa Grzegorzem Gajewskim oraz mieszkańcy.
Witając przybyłych gości, burmistrz przypomniał, że podczas II wojny światowej Żydzi stanowili ponad połowę ludności tego miasta. Podkreślił, że zginęli oni w tragicznych okolicznościach zagłady i jedyne, co dzisiaj możemy zrobić, to pamiętać o nich i w ten sposób oddać im hołd.
Biskup ordynariusz zauważył w swoim wystąpieniu, że pomimo straszliwej tragedii Holokaustu, naród żydowski jest z woli Bożej Opatrzności obecny wśród narodów świata. Teraz wiele zależy od nas, jak będą wyglądały wzajemne relacje. Św. Jan Paweł II mówił, że potrzeba w nich miłości, bo tylko miłość pozwoli być prawdziwie siostrami i braćmi oraz skutecznie przeciwstawiać się złu. Niech tak się stanie.
Wydarzenie zwieńczył koncert pieśni chasydzkich w wykonaniu kantora Symchy Kellera z muzykami.
Początki osiedlania się żydów w Opatowie sięgają XVI w. Od II połowy XVIII w. Opatów stał się ważnym ośrodkiem chasydyzmu. W 1939 r. stanowili ponad połowę ludności miasta – ok. 5,8 tys. osób. 22 października 1942 r. Niemcy wypędzili mieszkańców utworzonego tu wcześniej getta na stację kolejową do położonych kilkanaście kilometrów dalej Jasic, skąd wywieziono ich do obozu w Treblince i zamordowano. Okupację przeżyło ok. 350 przedstawicieli żydowskiej społeczności Opatowa.