Wszystko za sprawą trzeciej już edycji projektu "W tyglu kultury i tradycji lasowiackiej" realizowanego przez Fundację "Tu Jestem" w partnerstwie z Zespołem Szkół Specjalnych oraz Stowarzyszeniem Inicjatyw Artystycznych FRAM.

- Kolejny rok udało się nam zorganizować szereg wydarzeń wpisanych w kalendarz projektu. Zaczęliśmy tradycyjnie od warsztatów rękodzielniczych, w ramach których odbyły się zajęcia ceramiczne, zdobnicze, z makramy oraz wycinanki ludowej, a dzięki Stowarzyszeniu FRAM nasi uczniowie i absolwenci, projekt bowiem skierowany był to tych dwóch grup, mieli okazję do nauki tańców ludowych, w tym ukraińskich, a to za sprawą choreografki i tancerki z Ukrainy. Jej pokaz a potem prowadzone lekcje wzbudziły wśród młodzieży niesamowity entuzjazm - mówi Nina Leończyk, członkini zarządu Fundacji "Tu Jestem".

  Ceramiczne cudeńka. Marta Woynarowska /Foto Gość

Dużą popularnością cieszyły się, podobnie jak w roku minionym, warsztaty ceramiczne, podczas których powstały prawdziwe cacka, nie tylko naczynia - patery, misy, kubki, ale również gliniane figurki zwierząt, zachwycające swym autentyzmem i oryginalnością. Wzrok przyciągają zwłaszcza świnka i słoń, urody nie można odmówić także szczurowi oraz koniowi.

- Warsztaty ceramiczne mogliśmy zorganizować dzięki swojej, dobrze wyposażonej pracowni, a zwłaszcza własnemu piecowi do wypalania. Zajęcia z gliną to doskonała terapia, jest ona znacznie bardziej wymagającym materiałem niż plastelina. Uczestnicy musieli oswoić się z tym, że mocno brudzi, oblepia ręce, jest twardsza i trudniejsza do kształtowania, co wymagało od nich większych zdolności manualnych. To wszystko sprawiło im jednak ogromną frajdę, a zwłaszcza końcowe efekty, że coś trwałego po nich pozostało - zauważa Marta Rębacz, wicedyrektor szkoły. - Cieszyło nas zainteresowanie i zaangażowanie uczniów oraz ich niecierpliwość w oczekiwaniu na rozpoczęcie się zajęć.

  Uczestnicy tworzyli również makramy. Marta Woynarowska /Foto Gość

Dopełnieniem warsztatów ceramicznych była wycieczka do Żywego Muzeum Porcelany w Ćmielowie, gdzie uczestnicy projektu mogli zapoznać się z całym procesem powstawania porcelany.

- Mieliśmy okazję uczestniczyć w warsztatach, podczas których tworzyliśmy porcelanowe róże - dodaje Marta Rębacz.

Nowością jaka pojawiła się w tym roku były warsztaty z wytapiania mydełek oraz świec.

Wszystkie powstałe w ramach projektu prace można oglądać na wystawie w hallu głównym Zespołu Szkół Specjalnych przy ul. Kopernika w Tarnobrzegu.

  Wśród motywów zdobniczych królowało lasowiackie serce. Marta Woynarowska /Foto Gość

- Rodzice mogą zobaczyć i przekonać się jak uzdolnione mają dzieci, jaki potencjał się w nich nierzadko kryje, tylko trzeba pomóc mu się ujawnić - mówi Nina Leończyk.

Dzieła uczestników projektu były zaprezentowane szerokiej publiczności podczas tarnobrzeskiej odsłony II Festiwalu Kultury Lasowiackiej, który zagościł we wrześniu na placu Bartosza Głowackiego.

Projekt kolejny raz otrzymał dofinansowanie, tym razem w kwocie 23 tysięcy złotych, z Narodowego Centrum Kultury w ramach programu EtnoPolska 2022.