Ulewne deszcze i gwałtowna burza, jakie przeszły nad Sandomierzem z wtorku na środę 23-24 sierpnia, wyrządziły ogromne szkody. Potężna nawałnica nie oszczędziła także bazyliki katedralnej. Uszkodzeniom uległa część muru okalającego teren ogrodu katedralnego oraz fragment sterczyny dekoracyjnej fasady kościoła.
Uderzenie pioruna w ozdobną kulę sterczyny oderwało jej część, która - spadając - uderzyła w połać dachu i spadła na chodnik przykościelny, o czym świadczy spore wgłębienie. Na szczęście dostęp na teren wokół katedry był wówczas zamknięty. Stan zniszczeń ocenili Leszek Polanowski, kierownik Delegatury Sandomierz Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Kielcach, ks. Andrzej Rusak, konserwator diecezjalny, oraz inspektor konserwacji zabytków Paweł Sobczyński. Po oględzinach stwierdzono, że uszkodzona została część dachu na połaci północnej w miejscu łączenia elementów blachy. Pozostała na fasadzie uszkodzona część kuli sterczyny, zdaniem konserwatorów, nie powinna odpaść, jednak ze względu na bezpieczeństwo wiernych i turystów czynione są starania, aby usunąć ten element ze szczytu świątyni i zrekonstruować go w odpowiednich warunkach.
Spływająca woda spowodowała osunięcie się także skarpy wzgórza katedralnego, co w konsekwencji doprowadziło do zniszczenia muru ceglanego na odcinku 40 m. Zniszczone ogrodzenie oraz przyległy teren zostały uporządkowane staraniem parafii.
Ze względu na zagrożenie dla trwałości wzgórza katedralnego, a co za tym idzie - bazyliki katedralnej, konieczne są niezbędne prace zabezpieczające zbocze wzgórza przed dalszym osuwaniem się. Parafia katedralna nie jest w stanie udźwignąć finansowo kosztów prac ratowniczych skarpy oraz rekonstrukcji muru, dlatego zwraca się do ludzi dobrej woli o wszelkie wsparcie tej inwestycji.