- Historia jest niesamowicie ważnym elementem dziejów narodu, ale jeżeli naród nie wyciąga z niej wniosków, jeżeli się jej nie uczy, to biada mu - powiedział prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek.
W 83. rocznicę wybuchu II wojny światowej obchody upamiętniające ofiary Września ’39 i kolejnych lat pożogi rozpoczęły się o symbolicznej godzinie 4.45.
Mieszkańcy miasta, władze, stowarzyszenia, harcerze, członkowie Strzelca zgromadzili się na cmentarzu wojennym, gdzie spoczywają również obrońcy Tarnobrzega we wrześniu 1939 roku.
W wystąpieniu prezydent miasta Dariusz Bożek mówił o niespokojnym duchu człowieka, nierzadko wywołującym tragedie wielu narodów.
- Spotykamy się w tym miejscu, by nie świętować, lecz uczcić pamięć tych, którzy w czasie wojennej pożogi oddali swoje życie i zdrowie, oddali czasem swoje miejsce, dom, ojczyznę, która musiała przesunąć swoje granice - mówił Dariusz Bożek. - Za każdym razem, kiedy staję tutaj 1 września, zastanawiam się co takiego istotnego stało się w naszej historii, że tak wiele razy musimy czcić pamięć poległych? Co takiego dzieje się w historii świata, że takie rzeczy zdarzają się tak często? Historia każdego narodu to historia niesamowicie ciekawych czasów, ciekawych ludzi i wydawałoby się, że w tym kontekście powinna być to historia radosna. Tymczasem jest w nas ludziach coś, co powoduje, że nie możemy spokojnie i radośnie żyć i dawać szansę innym, powodować, że ci obok nas również mogą cieszyć się spokojem i radością.
Wartę zaciągnęli harcerze i strzelcy. Marta Woynarowska /Foto GośćPrezydent podkreślił, iż w dziejach Polski jest wiele pięknych, ważnych wydarzeń mogących budzić w nas, Polakach, dumę, o których należy pamiętać, przywoływać je i świętować. Wspomniał również o wielkim wysiłku narodu w odbudowywaniu ojczyzny po 1918 roku, zarówno struktur państwa, gospodarki i wielu innych gałęzi życia oraz o budowie patriotyzmu, który celująco zdał egzamin 1 września 1939 roku.
- Ten patriotyzm trzymał nas przy życiu przez kolejne 5 lat wojny, a także po jej zakończeniu. On był, jest pewnie będzie. Chociaż tych, którzy podkreślają wagę 1 września 1939 roku w naszej historii, którzy tak wiele mówią o patriotyzmie, nie ma dzisiaj o 4.45. Może trudno jest im wstać - zauważył D. Bożek.
Mówił również o dwóch symbolicznych w dziejach Polski datach - 1 września i 31 sierpnia.
Prezydent odniósł się również do wojny toczącej się w Ukrainie, napadniętej przez Federację Rosyjską.
- Dzisiaj jesteśmy tutaj, a niedaleko od naszej granicy znowu toczy się kolejna wojna. Jakie przyniesie rezultaty? Wszyscy mamy nadzieję, że państwo, które zostało napadnięte obroni swoją niepodległość i będziemy mogli świętować zwycięstwo Ukrainy. Dzisiaj nas tak wiele łączy, chociaż było wielu, którzy robili wszystko, aby nas podzielić. Myślę, że te dwa narody, które przeżyły tragedię wojny - naród polski i naród ukraiński mogą do siebie wyciągnąć dłoń, a przede wszystkim wyciągnąć lekcję z tego co się dzieje. Historia jest niesamowicie ważnym elementem dziejów narodu, ale jeżeli naród nie wyciąga z niej wniosków, jeżeli się jej nie uczy, to biada mu. Mam nadzieję, że nasz naród zawsze będzie wyciągał wnioski z tragedii, które zdarzyły się w jego dziejach - zakończył wystąpienie prezydent Tarnobrzega.
Modlitwa za ofiary II wojny światowej. Marta Woynarowska /Foto GośćModlitwę w intencji ofiar II wojny światowej poprowadził o. Wojciech Krok OP z klasztoru ojców dominikanów w Tarnobrzegu.
- Modlitwa jest szczególnym darem, którym chcemy łączyć się z tymi, których kochamy, mamy ich codziennie obok siebie, ale szczególnie z tymi, pozostającymi już po drugiej stronie rzeczywistości. Pragnąc przedłużyć więź z nimi, składamy kwiaty, zapalamy znicze, jak to uczynimy dzisiaj, czy po prostu modlimy się. Gdzieś głęboko w sercu czujemy bowiem, że oni nie odeszli, nie zostali unicestwieni, ale są, są także tutaj z nami. Często przy takich okazjach odbywają się apele poległych, podczas których padają słowa: stańcie do apelu! I wyobrażamy sobie, że bohaterowie, ofiary Września ’39 stoją razem nami. I pewnie dzisiaj też tak jest, że żołnierze, którzy spoczywają na tym cmentarzu stają do wspólnego apelu, bo jak mówił ks. Piotr Pawlukiewicz: "to my umieramy, a oni żyją, żyją w Panu Bogu i dla Pana Boga" - powiedział o. Wojciech Krok.
Uroczystość zakończyło złożenie wiązanek kwiatów i zapalenie zniczy pod pomnikiem Poległych w I i II Wojnie Światowej.
O godz. 12 w kościele ojców dominikanów zostanie odprawiona Msza św. w intencji ojczyzny i tarnobrzeżan poległych w II wojnie światowej.