Podziękowania dla tarnobrzeżan i prezydenta Tarnobrzega przekazał mer Czernihowa.
Władysław Atroszenko, mer ukraińskiego miasta partnerskiego Tarnobrzega, skierował na ręce Dariusza Bożka serdeczne podziękowania wszystkim darczyńcom za pomoc dla czernihowian i Czernihowa, bardzo mocno zniszczonego przez rosyjskiego agresora.
Na okolicznościowym dyplomie, przywiezionym przez Irinę Brusilcewą, byłą wicemer Czernihowa, a obecnie naczelniczkę wydziału spraw obywatelskich tamtejszego magistratu, można przeczytać: "Podziękowanie za efektywną współpracę partnerską, wsparcie duchowe oraz solidarność cywilną, okazane podczas udzielania miastu Czernihowowi i jego mieszkańcom pomocy dobroczynnej, humanitarnej oraz finansowej w oporze Ukrainy wobec inwazji rosyjskiej i przezwyciężeniu konsekwencji agresji zbrojnej Federacji Rosyjskiej".
- Podziękowanie, chociaż złożone na moje ręce, skierowane jest do wszystkich mieszkańców naszego miasta, a także do wszystkich dobroczyńców, którzy wsparli nasze zbiórki zarówno darów rzeczowych, które wysyłaliśmy do Czernihowa, jak i zbiórki pieniężne. Ja także dołączam się do tych podziękowań. Udało się nam zorganizować pomoc dla Czernihowa i czernihowian tylko dzięki waszym pięknym, hojnym sercom. Dziękuję - mówi D. Bożek, prezydent Tarnobrzega.
Irina Brusilcewa od wybuchu wojny mieszka z córką w Tarnobrzegu i wspiera tarnobrzeski magistrat jako pełnomocnik prezydenta miasta do spraw uchodźców z Ukrainy. - Służbowe obowiązki w Czernihowie wymagały, bym na kilka dni wróciła do Ukrainy. Ta wizyta była bardzo trudna. Ponad 70 proc. mojego miasta jest zniszczone. To już nie to samo miasto. Ludzie też jacyś inni. Wojna zmienia wszystko. Ta krótka wizyta w Ukrainie jeszcze mocniej uzmysłowiła, ile dla nas robicie, przyjmując w swoim kraju uchodźców. Nie ma słów, które by oddały naszą wdzięczność - stwierdza I. Brusilcewa.
Urząd Miasta Tarnobrzega już w pierwszych dniach wojny ruszył z pomocą partnerskiemu miastu w Ukrainie. Zorganizowane zostały transporty darów rzeczowych, zebranych podczas miejskiej zbiórki oraz dostarczonych przez mieszkańców szwajcarskiego Fryburga i władze Pont-à-Mousson we Francji, które dodatkowo wsparły Czernihów kwotą 10 tys. euro. Również Tarnobrzeg za pośrednictwem Stowarzyszenia "Plus" dwukrotnie przelał pieniądze na konto magistratu ukraińskiego partnera. Ponadto część mieszkańców Czernihowa uciekła przed wojną do Tarnobrzega, gdzie przyjęto ich z otwartym sercem.