– Jest to swoisty powrót do dzieciństwa, a jednocześnie rozpoczęcie przygody z nową dla mnie techniką, dodajmy – dość trudną, czyli akwarelą – wyznała Iwona Wyszatycka.
W Muzeum Historycznym Miasta Tarnobrzega otwarta została prawdziwie letnia wystawa „Moje ogrody”, prezentująca prace I. Wyszatyckiej, malarki, historyka sztuki, muzeolożki. Podczas wernisażu dyrektor muzeum Tadeusz Zych zaznaczył, że motywy kwiatowe w sztuce europejskiej mają wielowiekową tradycję. – Kwiaty są tematem, który w malarstwie jest obecny od średniowiecza po czasy współczesne. W wiekach średnich pełniły funkcję symbolu, XVII-wieczni malarze holenderscy uczynili z nich swój znak rozpoznawczy, a w Polsce każdy, kto odwiedzi kościół ojców franciszkanów w Krakowie, może przekonać się, co potrafi uczynić ręka mistrza takiego jak Stanisław Wyspiański. Pani Iwona kontynuuje to, co w historii malarstwa było, jest i, mam nadzieję, będzie obecne – zauważył T. Zych.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.