W Stalowej Woli, w pierwszym dniu centralnych obchodów diecezjalnego Kongresu Eucharystycznego, miała miejsce stacja kongresowa z udziałem ludzi pracy.
Spotkanie w bazylice konkatedralnej rozpoczęło się od wystawienia Najświętszego Sakramentu oraz odmówienia koronki do Bożego Miłosierdzia.
Po adoracji konferencję na temat Eucharystii i prawd wiary z nią związanych wygłosił Pan Jan Łopuszański. Zgromadzonym w kościele przybliżył temat rzeczywistej obecności Jezusa Chrystusa w Najświętszym Sakramencie.
– W Eucharystii Bóg udziela się nam w miłości. To jest wzór dla życia społecznego – kierować się miłością. Ponadto w Eucharystii Bóg okazuje swoją miłość za cenę ofiary. To jest wzór dla nas uczestniczących w życiu społecznym – poświęcić się dla drugiego człowieka. Każda prawda wiary w jakiś sposób wychowuje nas do życia społecznego – mówił wykładowca.
Głównym punktem spotkania z ludźmi pracy była uroczysta Msza Święta, której przewodniczył arcybiskup metropolita przemyski Adam Szal. Wraz z nim Eucharystię koncelebrowali bp Krzysztof Nitkiewicz, Ordynariusz Diecezji Sandomierskiej, biskup pomocniczy senior Edward Frankowski, diecezjalni duszpasterze grup społecznych i zawodowych oraz kapłani przybyli z wiernymi z różnych stron diecezji.
We wspólnej modlitwie uczestniczyły poczty sztandarowe NSZZ Solidarność Rejonu Świętokrzyskiego, Ziemi Sandomierskiej oraz Huty Stalowa Wola i Ostrowca Świętokrzyskiego, przedstawiciele instytucji, zakładów pracy, władze samorządowe i miejskie na czele z prezydentem Stalowej Woli Lucjuszem Nadbereżnym.
Biskup Nitkiewicz powiedział na początku liturgii, że Eucharystia powinna stać się dla każdego chrześcijanina Chlebem powszednim, a zarazem najświętszym. Tym bardziej, że wraz z ofiarą Jezusa Chrystusa jest w niej obecny ludzki trud.
Arcybiskup Adam Szal w homilii nawiązał do szóstego rozdziału Ewangelii św. Jana, w którym Chrystus, poprzez czyny i słowa, poucza o tajemnicach wiary. – Cud rozmnożenia chleba to zapowiedź ustanowienia eucharystii. Jak mówi Pan Jezus, istotą tej tajemnicy jest Jego obecność pod postacią chleba i wina. Jest to droga do prawdziwego życia, możliwość do upodobnienia się do Chrystusa. Jest to jednocześnie droga do świętości i zbawienia. Droga, która gwarantuje nam otrzymanie pokarmu na drodze do zjednoczenia w Duchu Świętym – mówił kaznodzieja.
Metropolita przemyski podkreślił w dalszej części kazanie, że Chrystus przyciąga nas do siebie, gromadzi nas we wspólnocie i proponuje nam, abyśmy wyszli z naszego egoizmu, grzechów, wad, słabości po to, aby się z Nim zjednoczyć. – To nie przypadek, że przyjęcie Eucharystii do swojego serca nazywamy komunią, czyli wyrazem łączności z Panem Bogiem przez łaskę uświęcającą, a także wyrazem łączności z drugim człowiekiem. To dlatego św. Paweł w Liście do Koryntian zapisał słowa: „Ponieważ jeden jest chleb, przeto my, liczni, tworzymy jedno Ciało. Wszyscy bowiem bierzemy z tego samego chleba”. Komunia święta, komunia z Bogiem jest zobowiązaniem, o którym także św. Paweł w Liście do Efezjan pisze: "byśmy usiłowali zachować jedność". Eucharystia to przecież sakrament jedności. Przykrą rzeczą jest to, że brakuje jedności między wyznawcami Chrystusa, a także między nami, w naszych wspólnotach i naszych miastach. Ciągle do zrealizowania jest testament Chrystusa, który w wieczerniku z wielkim naciskiem mówił "byście byli jedno". A przecież każda Msza Święta jest wezwaniem do jedności, bo jeden jest stół – stół słowa, komunii, Eucharystii – tłumaczył arcybiskup, dziękując ludziom pracy za ich świadectwo wiary i przywiązanie do Eucharystii.
Na zakończenie Mszy Świętej, w kolejnym dniu oktawy Bożego Ciała, odbyła się procesja eucharystyczna wokół świątyni, która zakończyła się odśpiewaniem hymnu Te Deum.