Ponad 1000 uczestniczek, blisko 600 choreografii miały do ocenienia panie, które zasiadły w jury Mistrzostw Polski Mażoretek.
Przez trzy dni hala Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji tętniła muzyką i rytmem wybijanym na parkiecie stopami mażoretek, które przyjechały do Tarnobrzega z całej Polski.
- W porównaniu do ubiegłorocznych mistrzostw Stowarzyszenia Mażoretek Polski, Rozwoju Kultury i Sportu ocenianego według regulaminu federacji IAM, które odbyły się we Wschowie, uderza przede wszystkim liczba uczestniczących zespołów, która jest o wiele większa, jak również liczba prezentowanych choreografii. Ponadto widoczny jest wzrost poziomu. W ubiegłym roku borykaliśmy się z efektami popandemicznymi, które uniemożliwiały prowadzenie normalnych treningów, jedni ćwiczyli, inni nie ćwiczyli. Generalnie poziom był bardzo zróżnicowany. Podczas obecnych mistrzostw widzimy, iż te różnice pozacierały się, poziom zdecydowanie wzrósł, ponadto prezentacje są coraz ciekawsze i obserwujemy wiele pięknie wyprowadzonych tematów, co akurat jest bardzo istotne w prezentacjach. Przede wszystkim jednak dzieci i młodzież zaczęły się świetnie bawić tańcem i to jest chyba najważniejsze w tym wszystkim, nie wspominając o tym, iż ruch mażoretkowy rośnie w siłę - zauważyła Katarzyna Czyżak z Leszna, miłośniczka ruchu mażoretkowego, na co dzień trener.
Podczas mistrzostw rozdanych zostało 2200 medali, wręczonych 116 pucharów, z których część trafiła już niemal „obowiązkowo” do przedstawicielek naszego regionu, w tym już wielokrotnie nagradzanych Mażoretek Diament z Chmielowa. W gronie medalistek znalazły się młodziutkie 4- i 6-letnie adeptki sztuki mażoretkowej - złota medalistka Zosia Dąbrowska, srebrna medalistka Hania Czernik oraz dwie brązowe medalistki - Iga Czernik i Jagódka Pióro.
- Dziewczynki występowały w kategorii mini kadetek i pomimo tego, że ćwiczą zaledwie od niecałego roku, jak widać doskonale sobie radzą, a to w głównej mierze zasługa ich trenerki Małgorzaty Gronek, która jest nie tylko wymagająca, ale również bardzo uważna i mająca doskonały kontakt z dziewczynkami i tymi malutkimi i tymi kilkunastoletnimi - mówiła dumna ze swych córeczek Iwona Czernik.
- Zosia chciała ćwiczyć karate, ale z uwagi na zbyt niski wiek nie mogła. W ubiegłym roku uczestniczyłyśmy w imprezie plenerowej, podczas której występowały Mażoretki Diament i bardzo jej się podobały. Wzięła wówczas udział w konkursie z pałką i wygrała główną nagrodę. Została także zaproszona na pierwsze zajęcia. Bardzo się jej spodobały i już została - wyjaśniła z uśmiechem Joanna Dąbrowska.
Zmęczona, ale i zadowolona z mistrzostw oraz występów swoich podopiecznych była Małgorzata Gronek.
- To największe mistrzostwa krajowe w Europie pod względem zgłoszonych choreografii i uczestniczek, których rozpiętość wieku sięgała od 4 do 30 lat. W Tarnobrzegu zawody zorganizowane zostały już po raz drugi, poprzednie zdecydowanie mniejsze odbyły się 5 lat temu. Bardzo cieszy mnie dobry start naszych lokalnych zespołów, które wyjechały z medalami, pucharami. Nie zawsze było łatwo, gdyż dziewczyny startują w zawodach różnych federacji i za każdym razem należy dostosować się do ich regulaminów. Ponadto nie zawsze to jest ten dzień, w którym wszystko się udaje, niemniej można powiedzieć śmiało, że ich występy, także tych debiutujących, były bardzo udane - podsumowała Małgorzata Gronek, trenerka, choreografka i jurorka międzynarodowa.
Podczas mistrzostw rozgrywanych w Tarnobrzegu występy solistek i zespołów oceniało międzynarodowe jury, w którym zasiadły m.in. Marta Štĕpánková, Jana Defeldová, Ilona Sedláková, Deniska Defeldová oraz jurorki stażystki Agata Puto, Marta Drzewiecka, Wiktoria Kupny, Julia Rębisz, Emila Rodzeń i jako sędzia pomocniczy Małgorzata Gronek.