Biskup Jan Ozga podziękował dzieciom i wiernym z parafii Chrystusa Króla za wspieranie misji.
Obchodzący w tym roku 25-lecie przyjęcia sakry biskupiej ordynariusz diecezji Doumé - Abong Mbang w Kamerunie przewodniczył Mszy św. koncelebrowanej w kościele pw. Chrystusa Króla w Tarnobrzegu. Jego wizyta była podziękowaniem dla wiernych, którzy od wielu lat wspierają materialnie i modlitewnie duszpasterzy, siostry zakonne i świeckich misjonarzy pracujących w kameruńskiej diecezji.
- Od kilkunastu lat dzieci, które przyjęły w danym roku I Komunię Świętą, włączają się w akcję pomocową "Dzieci komunijne - dzieciom misji", składając ofiary na misje. Również my, jako parafia, wspieramy misjonarzy, w sposób szczególny zaś pochodzących z naszej diecezji, którzy pracują w różnych zakątkach globu. Naszą pomoc kierujemy także do diecezji Doumé - Abong Mbang. Cieszymy się bardzo z wizyty księdza biskupa, a zwłaszcza najmłodsi, bo to głównie z myślą o nich przybył do naszej parafii i, co należy dodać, jest to pierwszy jego pobyt nie tylko w naszej parafii, lecz w ogóle w Tarnobrzegu - powiedział ks. Adam Marek, proboszcz parafii Chrystusa Króla.
Podczas Mszy św. tegoroczne dzieci pierwszokomunijne przekazały bp. Ozdze zebrane przez siebie datki na wsparcie misji w Kamerunie.
Misjonarz dziękował serdecznie za każde wsparcie.
- Dzięki tym ofiarom, w tym złożonym przez dzieci pierwszokomunijne z tego i minionego roku, możemy wprowadzać do szkół najbiedniejsze dzieci kameruńskie. Kształcimy je dzięki waszym ofiarom, by potem one mogły kontynuować naukę w innych szkołach i miały otwarte drzwi na przyszłość. Wasze ofiary w części przeznaczamy także na zakup podstawowych posiłków, które dzieci otrzymują w szkole, jak słodzone mleko oraz bagietki posmarowane kremem czekoladowym. Kiedyś jeden z chłopców wypił tylko kilka łyków, pozostawiając sporą część mleka. Na pytanie, czy może mu nie smakuje, odrzekł, że jest pyszne, ale w domu ma siostry i braci, i oni też by chcieli skosztować, bo nigdy nie pili słodzonego mleka - mówił w homilii bp Jan Ozga.
Mszę św. wspólnie z bp. Janem Ozgą koncelebrowali ks. Adam Marek oraz ks. Adam Kamiński. Marta Woynarowska /Foto GośćOpowiadając o zwyczajach mieszkańców Kamerunu, wśród których posługuje od 34 lat, przytoczył nieco anegdotyczną historię, jaka spotkała go podczas pobytu w jednej z parafii. - Przyszła do mnie kobieta, prosząc o pomoc dla syna, który już trzykrotnie nie zdał matury, naturalnie wcześniej już była u szamanów, ale jak widać nic nie wskórali. Poradziłem jej, by wspólnie z synem odmawiali Różaniec, a jeśli nie zna tej modlitwy, niech poprosi proboszcza, aby ją nauczył. Za kilka miesięcy znowu byłem w tej parafii i dowiedziałem się, że ta kobieta bardzo chce się ze mną spotkać. Kiedy przyszła, gorąco mi podziękowała, bo syn wreszcie zdał maturę i powiedziała: "Wiesz co, ta Biała Pani świetnie czaruje". Nie wiedziała dobrze, że mówi o Matce Bożej, ale uznała, że modlitwa różańcowa ma wielką moc. Poradziłem jej, by wszędzie, gdzie będzie, zachęcała do modlitwy do Białej Pani, bo kto wie, może jeszcze niejeden raz coś wyczaruje - opowiadał z uśmiechem misjonarz.
Podziękowania skierował także do organisty Grzegorza Więczkowskiego, który specjalnie dla niego zagrał słynny motyw "Obój Gabriela" z filmu "Misja" skomponowany przez Ennio Morricone.
Biskup Jan Ozga, pochodzący z Woli Raniżowskiej (diecezja sandomierska), posługę misyjną w Kamerunie podjął w październiku 1988 roku w parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Nguélémendouka. Trzy lata później otrzymał nominację na wikariusza generalnego diecezji Doumé - Abong Mbang, 20 kwietnia 1997 roku z rąk kard. Christiana Wiyghana Tumi, arcybiskupa Duali, przyjął sakrę biskupią.
Obecnie diecezja zajmuje powierzchnię ok. 37 tys. km kwadratowych, a na jej terenie mieszka ponad 200 tys. ludzi, z których przeszło połowę stanowią katolicy.