Premier Mateusz Morawiecki spotkał się z mieszkańcami Stalowej Woli podczas Pikniku Rodzinnego.
W Parku Miejskim premier podziękował za bardzo gorące powitanie.
- Zależny nam bardzo, by rozwój gospodarczy Polski był rozwojem dla rodziny, oznaczał nowe miejsca pracy, wyższe wynagrodzenia, by ostatecznie łatwiej było prowadzić dom. Jestem pełen wdzięczności dla wszystkich budujących polskie rodziny, w tym szczególnie dla pań i mam. Rządzący zaś muszą robić wszystko, aby dostosować politykę do sytuacji rodzin. Przed nami jeszcze długa droga. Idealnie jeszcze nie jest i popełniamy błędy, ale szczerze zapewniam, podstawą naszej polityki jest właśnie polska rodzina - powiedział Mateusz Morawiecki.
Potem szef rządu odpowiadał na pytania. Najwięcej zadawały ich dzieci. Pytały o różne rzeczy, a on na wszystkie odpowiadał. Franio na przykład zapytał czy Mateusz Morawiecki lubi lody, inni czy lubi grać w piłkę, jaki jest jego ulubiony piłkarz i futbolowa drużyna. Dzieci interesowały też inne, poza polityką, zainteresowania premiera.
Okazało się, iż premier bardzo lubi lody, z piłkarzy najbardziej ceni Roberta Lewandowskiego, a w młodości często grywał w piłkę z kolegami z podwórka przy ul. Kilińskiego we Wrocławiu. W czasie wolnym, którego ma za mało, czyta, czasami pogra w piłkę lub w tenisa stołowego.
Rodzice pytali natomiast o cyfryzację szkół.
- Jest naszym wielkim programem, by do każdej szkoły doprowadzić szerokopasmowy internet. W 2016 roku tylko 10 proc. szkół taki Internet posiadały. Obecnie prawie 90 proc. Jest to ważne, ponieważ szybki dostęp do Internetu stwarza lepsze warunki edukacyjne - zapewnił premier.
Mieszkaniec Rudnika nad Sanem zaprosił natomiast premiera do swojego miasta na Dni Wikliny. Mateusz Morawiecki chętnie przyjął zaproszenie.
Wcześniej premier odwiedził Hutę „Stalowa Wola” S.A., gdzie zapowiedział przekazanie spółce 300 mln złotych na maszyny i nowoczesną infrastrukturę. Mówił też o wartym 3 mld złotych kontrakcie, który obejmie także produkcję armatohaułbic Krab, wytwarzanych w HSW S.A.