Czwartą w Stalowej Woli motoświęconkę zorganizowali michalici z parafii Trójcy Przenajświętszej.
Była ona połączona z otwarciem sezonu motocyklowego. Na Plac Koronacyjny obok kościoła pw. Matki Bożej Szkaplerznej zjechało kilkuset miłośników motocykli i motoryzacji, przede wszystkim ze Stalowej Woli, ale także z Tarnobrzega, Niska, Rudnika nad Sanem i Sandomierza.
Motoświeconka rozpoczęła się Koronką do Bożego Miłosierdzia odmówioną w trzech intencjach: o nawrócenie świata, bezpieczeństwo Polski i pokój na świecie, w tym zwłaszcza w Ukrainie.
- Modlimy się też, by bezpiecznie jeździć po drogach w nowym sezonie motocyklowym, o roztropną jazdę i umiar w prędkości. Uczymy się życia z pasją, będąc jednocześnie odpowiedzialnymi za siebie i za innych - powiedział ks. Mieczysław Kucel, proboszcz parafii Trójcy Przenajświętszej, organizatora tegorocznej motoświęconki.
Motoświęconce towarzyszył konkurs na najładniejszą, najbardziej pracochłonną i nietypową święconkę, niekoniecznie w wiklinowym koszyku. Wygrała rodzina Oleszków, której święconka była przymocowana do motorynki.